Kluski ziemniaczane wychodzą twarde i gumowate? Jeśli często ci się to zdarza, prawdopodobnie popełniasz błąd na pewnym etapie przyrządzania masy ziemniaczanej. Sprawdź, co zrobić, aby kluski zawsze wychodziły idealne.
Ziemniaki można zaliczyć do jednych z najbardziej popularnych warzyw używanych w polskiej kuchni. Na ogół podaje się je jako dodatek do obiadu, ale świetnie sprawdzą się także w zupach, pierogach czy sałatkach. Często też tworzymy z nich smakowite kluski, ponieważ w takiej postaci są dużo smaczniejsze od zwykłych kartofli z wody. Do grupy klusek należą m.in. pyzy, kopytka, szare kluski czy kluski śląskie. Te ostatnie cieszą się sporym uznaniem wśród miłośników jedzenia – są pyszne i eleganckie. Podaje się je nawet na ważnych uroczystościach. Niekiedy jednak wychodzą gumowate i twarde. Jak się przed tym uchronić?
Koniec z gumowatymi kluskami ziemniaczanymi
Aby kluski już wyszły takie, jak trzeba, zwróćcie uwagę na typ ziemniaków, jakich używacie. Najlepiej, aby były to bulwy mączyste – uniwersalne typu B albo typu C. Możecie być przekonani, że z kartofli typu A (sałatkowe) kluski się nie udadzą, więc z takich zrezygnujcie.
Na twardość oraz fakturę klusek zasadniczy wpływ ma także optymalna proporcja użytych produktów. Przeważnie w recepturach nie jest podane precyzyjnie, ile należy wsypać mąki ziemniaczanej do ubitych kartofli, jednak na określenie jej ilości jest lepsza, fachowa metoda.
Wytłuczone pyrki należy delikatnie ubić, w taki sposób by masa miała równomierny kształt, a następnie podzielić ją na 4 jednakowe części. Pierwszą część kartofli usuwamy, a pustą lukę wypełniamy mąką ziemniaczaną. W następnej kolejności dokładamy wyjętą porcję ziemniaków i jajko. Na każde 500 g ugotowanych bulw powinno przypadać 1 jajko.