Do skandalicznego zdarzenia doszło na dworcu PKP w Gorzowie Wielkopolskim. Podczas oczekiwania na pociąg kobieta chciała przewinąć dziecko. Na dworze było tylko kilka stopni Celsjusza, a mimo to zaproponowano jej, aby dokonała tego w toi toiu.
O sprawie, które wzburzyła mieszkańców poinformował serwis gorzowianin.com. – Kobieta z niemowlakiem, która chciała przewinąć maluszka na dworcu PKP w Gorzowie Wielkopolskim, musiała to zrobić w stojącym przed budynkiem… toi toiu – czytamy.
Do zdarzenia doszło w Poniedziałek Wielkanocny. Kobieta czekała na pociąg Intercity „Zamoyski” relacji Gorzów-Piła. Dostała poradę, aby zrobiło to w toi toiu, niezależnie od chłodu panującego wówczas na zewnątrz.
Matka nie mogła skorzystać z dworcowych toalet, ponieważ są one remontowane. – To skandal, że kazano mi przewinąć niemowlaka w toi toiu. Kobieta ze Straży Ochrony Kolei po 20 minutach zlitowała się nade mną i wzięła mnie do pomieszczenia, gdzie mogłam przebrać dziecko na krześle. Naprawdę super warunki – powiedziała zbulwersowana kobieta w rozmowie z gorzowianin.com.
Nic dziwnego, że kobieta tak bardzo sfrustrowała się poleceniem. Co ciekawe, Gorzów Wielkopolskim jest jedynym miastem wojewódzkim w Polsce, który nie ma toalety. Podczas remontu dworca odcięto bowiem rury kanalizacyjne.