W Iranie piłka nożna cieszy się dużym zainteresowaniem, dlatego telewizja irańska często transmituje mecze niemieckiej Bundesligi, do których należało niedawne spotkanie Bayernu Mnachium z 1. FC Koeln. Niemały kłopot jednak mieli realizatorzy programu z powodu sędziego, który prowadził mecz. A właściwie z powodu jego… płci!
W trakcie spotkania sędziowała piłkarzom Bibiana Steinhaus. Niemka, która w 2017 została arbitrem Bundesligi, na stałe mieszka w Hanowerze, gdzie pracuje w tamtejszej Komendzie Policji.
Iran, w którym kobiety praktycznie nie posiadają żadnych praw, jest oficjalnie potępiany za taki stan rzeczy zarwóno przez przez Amnesty International, jak i oficjalne organy Organizacji Narodów Zjednoczonych. W kraju tym niezmiennie utrzymuje się prawo, które dyskryminuje kobiety.
Czy irańska telewizja, która zapewne mocno dba o właściwy przekaz kierowany do widzów, mogła pozwolić na to, aby Iranki zobaczyły, że możliwe jest aż takie wyzwolenie kobiet? Bibiana bez hijabu na głowie, w krótkich spodenkach, biega z facetami po boisku i w dodatku jest tam osobą decyzyjną?! Tego irańscy telewidzowie zobaczyć nie mogli! Dlatego, gdy tylko kamery miały łapać w kadr postać kobiety, irańska telewizja pokazywała kibiców na trybunach.
Korespondentka ARD, Natalie Amiri na Twitterze z przekąsem skomentowała postawę telewizji irańskiej: – To była wyczerpująca gra dla mistrzów cenzury w Iranie. (…) Bibiana Steinhaus była pokazywana tylko w długim ujęciu. Za każdym razem, gdy kamera robiła na nią zbliżenie kamery, irańska telewizja pokazywała kibiców.