„To oni mają bać się nas, a nie my ich” – mówi w rozmowie z Głosem Powiatu Średzkiego Rafał Podejma, organizator Patrolu Obywatelskiego w Śremie i Kórniku, a także w Środzie Wielkopolskiej i Zaniemyślu, gdzie odbyły się kolejne przemarsze. To odpowiedź mieszkańców wielkopolskich miejscowości na krwawe wydarzenia, do których doszło w tej okolicy w miniony weekend. Rannych zostało wówczas dwóch Polaków. Policja zatrzymała pięciu cudzoziemców.
Portal Głosu Powiatu Średzkiego donosi o kolejnych patrolach obywatelskich, które zostały zorganizowane także w Środzie Wielkopolskiej i Zaniemyślu. Wcześniej media informowały o przejściu grupy ok. 40 osób przez Śrem i Kórnik.
To pokłosie wydarzeń z soboty, 7 września. Tego dnia, ok. godz. 23:00, na plaży przy Jeziorze Grzymisławskim doszło do krwawej bójki z udziałem Polaków i obcokrajowców. Dwóch Polaków zostało dotkliwie rannych w bijatyce, w której imigranci z Ameryki Południowej używali potłuczonych butelek, tzw. „tulipanów”. W wyniku zdarzenia Polacy trafili do szpitala z wieloma ranami kłutymi, a policja zatrzymała pięciu imigrantów – jednego obywatela Argentyny oraz czterech Kolumbijczyków. Jednemu z zatrzymanych postawiono zarzut usiłowania zabójstwa, a reszta – udziału w pobiciu.
Seria „patroli obywatelskich” w miastach na południu Wielkopolski. „Jeśli jeszcze raz będą zaczepiać Polaków, to my do nich przyjdziemy”
W odpowiedzi na wstrząsające wydarzenia ze Śremu okoliczni mieszkańcy zorganizowali Patrol Obywatelski. Jak podaje „GPŚ.pl” – inicjatorem przemarszu był Rafał Podejma, prowadzący w serwisie YouTube kanał „Antykonfident”. Patrole obywatelskie przeszły w pierwszej kolejności przez Śrem i Kórnik. Z kolei w środę, 11 września w Zaniemyślu i Środzie Wielkopolskiej przeszedł Marsz Obywatelski. Do patrolu, złożonego z ochotników z wielu okolicznych miejscowości dołączyli także średzcy narodowcy – dowiadujemy się z lokalnego portalu.
„Chcemy w ten sposób pokazać swoją siłę. Że nie ma zgody na takie zachowania. To oni mają bać się nas, a nie my ich” – mówi Rafał Podejma w rozmowie z „GPŚ.pl”.
„Nie mamy zamiaru nikogo bić” – podkreślił. „Zebraliśmy się, aby pokazać imigrantom, że z nami nie ma żartów. Że jeśli jeszcze raz będą zaczepiać Polaków, to my do nich przyjdziemy” – zapowiada rozmówca lokalnego portalu.
Wśród uczestników przemarszu powstał nawet pomysł zorganizowania „patrolu interwencyjnego”. Zgodnie z inicjatywą, złożeni z lokalnych mieszkańców ochotnicy mieliby reagować na sygnały, że gdzieś atakowani są Polacy. Wówczas „patrol interwencyjny” pojawiałby się i „robił porządek z agresorami” – czytamy.
Lokalny pokaz siły w Zaniemyślu. 100 osób przeszło przez miasto. „To nie jest mowa nienawiści czy rasizm”
W marszu w Zaniemyślu udział wzięło ok. 100 osób. Każde ze zgromadzeń zabezpieczali policjanci z okolicznych komend. Wsparcie przyjechało także z poznańskich komisariatów. Uczestnicy patrolów zapewniali, że szanują pracę policji i podziękowali za obecność. Pojawiły się nawet oklaski.
„Nie ma w nas agresji. Jak będzie trzeba spuścić komuś łomot, to go spuścimy. Ale nie teraz. Nie w dniu, w którym chcemy tylko pokazać, że nie przyzwalamy na nasilające się ataki ze strony imigrantów” – powiedział jeden z uczestników, cytowany przez Głos Powiatu Średzkiego.
„To nie jest mowa nienawiści czy rasizm. To jest tylko walka o to, abyśmy we własnym kraju mogli czuć się bezpiecznie” – stwierdził kolejny.