Przed budynkiem ambasady Rosji w Wilnie pojawił się „krwawy staw”. Jest to dobitny wyraz sprzeciwu wobec agresji Rosji na Ukrainę i ostatnich wydarzeń, między innymi w mieście Bucza. Wcześniej rosyjska ambasada w stolicy Litwy zmieniła swój adres na ul. Bohaterów Ukrainy.
W bezpośrednim sąsiedztwie ambasady Rosji w Wilnie znajdują się dwa stawy. W jednym z nich pojawiła się „krew”, co jest wyrazem sprzeciwu wobec agresji Rosji na Ukrainę. Litwini zorganizowali akcję, której celem jest „zwrócenie uwagi świata na inwazję oraz dokonane ludobójstwa”.
Cała akcja została uzgodniona z lokalnymi służbami i ekologami. „Krwawy staw” w stolicy Litwy powstał dzięki zastosowaniu specjalnej farby, która nie jest szkodliwa dla środowiska i nie wpływa negatywnie na rośliny czy zwierzęta.
Podobnego barwnika używa się między innymi do zmiany koloru rzeki Wilejka w Dniu Świętego Patryka. „Rzecznik lokalnej policji poinformował, że akcja przeciwko rosyjskiej agresji była koordynowana z władzami, a farba nie szkodziła zwierzętom ani roślinom – podaje „Toronto Television”.
– Krwawy staw podkreśla odpowiedzialność Rosji za popełnienie zbrodni wojennych na Ukraińcach. Pływanie w wykonaniu litewskiej olimpijki Rūty Meilutytė symbolizuje potrzebę nieustannego wysiłku w walce – czytamy na Twitterze.
🩸🇷🇺The pond near the Russian Embassy in Vilnius (Lithuania) is colored with bloody red today, Delfi reports.
Local police Spokesman informed the anti-Russian agression action was coordinated with the authorities and the paint did not harm any animals or plants. pic.twitter.com/oY4MVYoP9I— Toronto Television / Телебачення Торонто (@tvtoront) April 6, 2022