Nikt do końca nie wie, co przydarzyło się proboszczowi z Budziejowic, a nieoficjalne doniesienia budzą przerażenie! Pod koniec grudnia proboszcz czeskiej parafii trafił do szpitala w ciężkim stanie – ustaliły tamtejsze media. U księdza wykryto uszkodzenie centralnego układu nerwowego. Według niektórych doniesień kapłan miał mieć także obciętego penisa.
Proboszcz parafii w czeskich Budziejowicach nie trafił pod koniec grudnia 2023 roku do jednego z miejscowych szpitali. Na ten moment wiadomo, że ksiądz nie pojawił się we wcześniej umówionym miejscu, a pomoc wysłał do kapłana zaniepokojony wójt miejscowości.
Jak donosi czeski portal Novinky.cz – ratownicy znaleźli mężczyznę krwawiącego z ciężkimi obrażeniami. Według nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy proboszcz miał mieć obciętego penisa, ale służby nie potwierdzają tych informacji.
„Fakt” podaje, że ksiądz faktycznie został ciężko ranny i na sygnale przewieziono go do szpitala w stanie ciężkim. Diecezja czeskobudziejowicka nie potwierdza natomiast rewelacji na temat obrażeń w miejscach intymnych kapłana.
Dziwny incydent z udziałem czeskiego księdza. Możliwe, że doszło do samookaleczenia
Nie wiadomo i prawdopodobnie nie będzie można ustalić, w jaki sposób doszło do krwawych obrażeń u księdza. Czeska policja wykluczyła możliwość udziału osób trzecich. „Nie prowadzimy dochodzenia w sprawie żadnego przestępstwa” – zapewnił Jiří Matzner, rzecznik lokalnej policji.
Według portalu Novinky.cz u proboszcza wykryto „wirusowe uszkodzenie centralnego układu nerwowego”. Serwis powtórnie twierdzi, że doniesienia o dotkliwych ranach w okolicy krocza kapłana są prawdziwe, ale nie będzie można ustalić, w jaki sposób do nich doszło.
Według jednego z branych pod uwagę wątków, u księdza z uszkodzeniem centralnego układu nerwowego mogło dojść do epizodu psychotycznego. W takim wypadku duchowny mógł – nie panując nad sobą – samemu zadać sobie krzywdę.