„Kto pójdzie do piekła?”. Chłopiec odpowiedział, a wierni wybuchnęli śmiechem! [FILM]

Parafia Trójcy Świętej Poznań Dębiec. Kaczyński pójdzie do piekła odpowiedziało dziecko
fot. Facebook

Małe dziecko „rozbroiło” wiernych w poznańskim kościele podczas niedzielnej Mszy Świętej. W czasie nabożeństwa w parafii pw. Świętej Trójcy na poznańskim Dębcu zorganizowano spotkanie dla dzieci. Proboszcz zapytał najmłodszych wiernych „kto idzie do piekła”. Wśród odpowiedzi typu „złodziej” i „morderca” znalazła się jedna, po której wypowiedzeniu cały kościół ryknął śmiechem, a duchowny był wyraźnie zaskoczony. „To będziemy mieli tu ostro” – skomentował ksiądz.

REKLAMA

Pandemia minęła, ale „zdalne” msze w niektórych parafiach stały się już normą. Parafia pw. Świętej Trójcy na Dębcu w Poznaniu regularnie prowadzi transmisje z Mszy Świętych, które są dostępne w internecie. Zapis jednego z nabożeństw z tej parafii podbija internet! W czasie Mszy Świętej ksiądz zaprosił dzieci bliżej ołtarza i zadał pytanie „kto idzie do piekła”. Dzieci popisały się wiedzą i kreatywnością.

„Kto idzie do piekła?”. Ksiądz zadał dzieciom pytanie. Jedna z odpowiedzi sprawiła, że wierni ryknęli śmiechem

„Kto do piekła idzie? Przecież tam nie chcemy iść, ale kto jednak do tego piekła pójdzie” – zapytał dzieci ksiądz. A dzieci chętnie odpowiadały.

REKLAMA

„Złodzieje” – powiedziało jedno z dzieci.

„Masz rację, złodzieje. Jak ktoś kradnie i się nie chce nawrócić, to idzie do piekła” – odpowiedział ksiądz.

REKLAMA

„Źli ludzie” – słychać kolejną odpowiedź. Od tego momentu zrobiło się nieco ciekawiej, bo do akcji wkroczyły co bardziej „radykalne” dzieci.

„Rozwodnicy” – odpowiada kolejne dziecko.

REKLAMA

Tutaj ksiądz musiał się wtrącić i szybko sprostował pomysł śmiałego wysyłania rozwodników do otchłani piekieł. „Jak się dobrze sprawują i jednak robią wszystko, że do kościoła chodzą, to mogą się zbawić” – wyjaśnił.

„Zabójcy” – mówi inne dziecko.

„Kaczyński” – odpowiada inny młody uczestnik spotkania, po czym wierni wybuchają śmiechem. „No tego bym się nie spodziewał. Jak w internet idzie, to będziemy mieli tu ostro” – od razu zareagował duchowny, kiedy całą świątynia nie mogła powstrzymać śmiechu.

Fragment mszy został błyskawicznie wycięty z całej transmisji i ruszył w internet. Nagranie bardzo szybko stało się hitem sieci, krążąc po szeregu różnych platform społecznościowych.

Podziel się: