Do niezwykle niecodziennego zdarzenia doszło w Hiszpanii. Uznany za zmarłego mężczyzna nagle ocknął się tuż przed przewiezieniem go na sekcję zwłok. Jak się później okazało, lekarze bardzo mocno się pomylili.
Od dłuższego czasu mężczyzna nigdzie się nie pojawiał, dlatego zaniepokojeni sąsiedzi postanowili wezwać służby ratunkowe. Ich podejrzenia były słuszne – straż pożarna otworzyła drzwi do mieszkania, a tam medycy zastali nieboszczyka. Lekarz stwierdził zgon.
Na miejsce zostali wezwani patologowie, którzy mieli umieścić ciało denata w czarnym worku, po czym zabrać go do zakładu medycyny sądowej. W sytuacjach, gdy nie wiadomo z jakiego powodu doszło do zgonu, śledczy muszą sprawdzić wszystkie tropy, aby wykluczyć udział osób trzecich.
Jak się okazało, o zgonie nie mogło być mowy. Mężczyzna nagle się przebudził i zszokował ratowników oraz sąsiadów, którzy pomagali służbom. Niedoszło denat zaczął wykazywać czynności życiowe, po czym ratownicy zabrali go do szpitala na badania.
Nie wiadomo, co dolegało poszkodowanemu i dlaczego zapadł w nietypowy raczej letarg. Teraz jest na szczęście pod opieką lekarzy, którzy dokładnie go przebadają. O dziwo nie stało mu się nic poważnego.