Afera korupcyjna na Pomorzu! Kilka tygodni temu doszło do zatrzymania wójta, a później aresztowano znanego architekta. Funkcjonariusze CBA przeszukali następnie budynek starostwa powiatowego, co skończyło się aresztowaniem starosty. Tomasz T. usłyszał zarzuty korupcyjne – podaje „Fakt”.
W szokującym nalocie, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego wkroczyli do budynku starostwa powiatowego przy placu Ratuszowym 1 w Kołobrzegu. Służby specjalne nie opuszczały budynku przez co najmniej kilka godzin, dokonując skrupulatnego przeszukania urzędu.
Przeszukanie skończyło się zatrzymaniem, przebywającego na urlopie do 20 października, starosty powiatowego Tomasza T. – samorządowca Platformy Obywatelskiej. Wcześniej doszło do zatrzymania Jacka S. – architekta, będącego jednocześnie przewodniczącym komisji urbanistycznej gminy Kołobrzeg.
CBA zatrzymało również wójta gminy. Włodzimierz P. otrzymał zarzut przyjęcia łapówki w wysokości 300 tys. złotych. Urzędnik został tymczasowo aresztowany.
CBA wpadło do budynku samorządu w Kołobrzegu. Zatrzymano starostę powiatowego
„Potwierdzamy, że starosta został zatrzymany i że zostały mu postawione zarzuty o charakterze korupcyjnym. Dalej trwają intensywne czynności w tej sprawie. Zatrzymanie kołobrzeskiego starosty ma związek ze sprawą aresztowania kilka tygodni temu wójta gminy Kołobrzeg” – powiedział „Gazecie Kołobrzeskiej” Michał Lorenc, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.
Nagłe aresztowanie poruszyło mieszkańców Kołobrzegu. O winie zatrzymanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne mężczyzn zadecyduje ostatecznie niezawisły sąd. Niektórzy mieszkańcy wietrzą jednak spisek, związany z nadchodzącymi wyborami samorządowymi. Jeden z nich stwierdził, że podejrzanym jest fakt, iż aresztowanie urzędników ma miejsce w tym momencie oraz w miejscu, gdzie Prawo i Sprawiedliwość systematycznie przegrywa z opozycją.
„Jakoś wszystko dziwnie się składa. Areszt przed wyborami, a do tego w mieście, w którym PiS ciągle przegrywa. Śmierdzi mi tu atakiem politycznym” – napisał na Facebooku jeden z mieszkańców Kołobrzegu.