„Nominacje dla Murzynów, czarnych, czy ch*j”. Fala krytyki po wypowiedzi Lindy

fot. Ralf Lotys (Sicherlich) | CC BY 4.0

Najwyraźniej Bogusław Linda nie cechuje się ciętym językiem jedynie na dużym ekranie. Sławny polski aktor był gościem festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Zapytano go tam o kwestię kobiecych ruchów w kinie. Odpowiedź artysty wywołała burzę i falę krytyki – podaje „Salon 24”.

REKLAMA

Bogusław Linda to jeden z najbardziej znanych i cenionych aktorów polskiego kina. Zasłynął m.in. z roli Franza Maurera w trylogii „Psy” w reżyserii Władysława Pasikowskiego. Do dziś artysta jest uważany za żywą legendę polskiego kina, zrodzoną w twardej i szaroburej kinematografii lat 90. Z tego powodu Linda jest gościem nie tylko filmowych planów, ale także wielu wydarzeń. Ostatnio wziął udział we wrocławskim festiwalu Nowe Horyzonty. Zapytano go tam o kobiece ruchy w kinie. Aktor stwierdził, że Agnieszka Holland jest „bardzo prawą i ostrą kobietą”, ale drażni go jej działanie, mające na celu „wyrównanie szans”.

„Sądzę, że to jest totalna głupota. To jest coś takiego jak w Stanach Zjednoczonych, że przy Oscarze muszą być nominacje dla kobiet i muszą być nominacje dla Murzynów, czarnych, czy ch**, nie wiem, jak tam się ich nazywa, nie wiem, jak poprawnie politycznie mówić. Dlaczego? Wolność polega na tym, że nie musimy wymuszać, żeby jakaś kobieta musiała być na liście nominowanych” – powiedział Bogusław Linda.

„Jeżeli nie jesteśmy szowinistami, to po co jest podział na kobiety i mężczyzn?” – pyta Bogusław Linda

Aktor wychodzi z założenia, że jeśli kobieta jest dobrą aktorką to zasługuje na prestiżowe nagrody filmowe. Odżegnuje się jednak od praktyk, wedle których ma istnieć jakaś forma parytetu – część nagród odgórnie przeznaczona dla kobiet.

REKLAMA

„Nie musimy wymuszać (na Oskarach – red.), żeby jakaś kobieta musiała być. Jak będzie dobra to ok, ale jeżeli jest słaba to po co ją wrzucać(…). Jeżeli nie jesteśmy szowinistami, to po co jest podział na kobiety i mężczyzn? Ja uważam, że ku**a niczym się nie różnimy, więc po ch** ten podział” – dodał Linda.

Zdanie aktora odnośnie tego tematu spotkało się z ogromną falą krytyki w mediach społecznościowych. Wypowiedź Lindy skomentowała m.in. pisarka Manuela Gretkowska. „Boguś, co ‘ty ku**a wiesz’ o feminizmie?” – zaczęła swój wpis na Facebooku.

Udostępnij: