Prawo i Sprawiedliwość po latach działalności pod tą samą nazwą zmieni ją!? To byłby przełom. Największa konkurencja PiS – Platforma Obywatelska – występowała już pod wieloma różnymi nazwami. Obecnie „Koalicja Obywatelska”, a kiedyś także „Koalicja Europejska”. PiS zawsze był jednak PiS-em, a jego koalicjanci – m.in. Republikanie, Suwerenna Polska, czy Porozumienie – zrzeszeni byli pod nieformalnym sztandarem „Zjednoczonej Prawicy”. Teraz może się to zmienić.
O rzekomych zmianach informuje „Wprost”. Jak informuje gazeta – zapadła już decyzja o wchłonięciu Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry przez Prawo i Sprawiedliwość. Fuzja ta nie oznacza jednak tylko anihilacji Suwerennej Polski, ale także fundamentalne zmiany w PiS… który ma przestać być PiS-em!
„Jeśli nie wydarzą się nieprzewidziane okoliczności, to połączmy się przed wyborami prezydenckimi. Wtedy PiS zmieni nazwę na Biało-Czerwoni. Nikt i tak nie rozróżnia wszystkich odnóg Zjednoczonej Prawicy, takich jak OdNowa Rzeczpospolitej. Trzeba to ujednolicić” – stwierdził polityk Suwerennej Polski w rozmowie z „Wprost”.
Prawo i Sprawiedliwość zmieni nazwę na „Biało-Czerwoni” – twierdzi polityk Suwerennej Polski. Morawiecki będzie musiał porzucić marzenia o Pałacu Prezydenckim?
To jednak tylko kosmetyczne zmiany, a gdzie jest prawdziwy „deal”? Ten sam polityk ostrzega w rozmowie z dziennikarzami portalu, że warunkiem przyłączenia SP do PiS jest porzucenie ambicji prezydenckich przez Mateusza Morawieckiego. Politycy partii Ziobry od dawna krytykowali byłego premiera oraz m.in. jego uległą politykę wobec Unii Europejskiej. W zamian SP ma nie wystawiać własnego kandydata w wyborach, dzięki czemu głosy tej części prawicy z grubsza powinny się skumulować.
„Przyłączenie Suwerennej Polski do PiS będzie wiązało się z tym, że partia Zbigniewa Ziobry nie wystawi swojego, odrębnego kandydata na prezydenta. Wcześniej mówiło się, że Patryk Jaki chce wystartować w wyborach” – pisze „Wprost”.
Rebranding PiS wymusiły przegrane wybory? Były wicepremier stwierdził w rozmowie z tygodnikiem „Sieci” że zmiany te były planowane już danwo. „Były takie rozmowy. Rozumiem tych, którzy chcieliby się oderwać od tych plugawych kampanii prowadzonych przeciw nam pod hasłem ośmiu gwiazdek” – ocenił i dodał, że „jednocześnie Prawo i Sprawiedliwość to dla wielu ludzi symbol dobrych rządów, troski o Polskę, skuteczności, patriotyzmu. Trzeba to przemyśleć na spokojnie, wybrać to, co najważniejsze. Na pewno nie będziemy się kierować sentymentami, zbyt wielka jest stawka walki, w której uczestniczymy. Tą stawką jest Polska”.