Podpalił się przed budynkiem policji. Nie udało się go uratować

policja
Pixabay.com

35-letni mężczyzna, który kilka dni temu podpalił się przed budynkiem Komendy Powiatowej Policji w Kolnie nie żyje. Lekarze nie zdołali uratować Damian S., w sprawie którego śledztwo nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Łomży.

REKLAMA

Do tragicznego wydarzenia doszło 4 lipca około godziny 17:15. 35-letni mężczyzna oblał się łatwopalną substancją, a następnie podpalił. Mundurowi informowali, że ogień wspólnymi siłami ugasili przypadkowy kierowca i jeden z policjantów.

Poszkodowany mężczyzna został czym prędzej zabrany Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do Szpitala przetransportowany Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. Przyjęto go na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej.

REKLAMA

– Ze wstępnych ustaleń wynika, iż mężczyzna przyszedł pod budynek Komendy Powiatowej Policji w Kolnie, oblał się łatwopalną substancją, po czym dokonał samopodpalenia. Postronny świadek oraz oficer dyżurny policji zaczęli gasić mężczyznę, palący się trawnik oraz pobliski krzak. Po zaopatrzeniu medycznym przez załogę karetki pogotowia ratunkowego Damian S. został przetransportowany Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do Szpitala Wojewódzkiego w Łomży, a następnie przyjęty na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej – poinformowała prokuratura.

Niestety mężczyzna przypłacił swój czyn życiem. Prokuratura Okręgowa w Łomży przekazała, że lekarzom nie udało się uratować 35-latka. Damian S. zmarł w szpitalu 7 lipca, trzy dni po podpaleniu się przed budynkiem komendy.

REKLAMA

Podziel się: