Choć banki w Korei Południowej osiągnęły już limity finansowania polskich zakupów, rząd poprosił o kolejną pożyczkę. Chodzi o dziesiątki miliardów złotych! Prośba o kredyt jest oczywiście związana z masowymi zakupami sprzętu z Korei na potrzeby Wojska Polskiego. Od początku wojny na Ukrainie MON zakontraktował już tam dostawy setek czołgów, dziesiątek samolotów i setek wyrzutni rakietowych. Aby umożliwić Polsce dalsze zapożyczanie się Korea rozważa zmianę własnych przepisów.
Według koreańskiego dziennika „The Korea Times” – Polska wystąpiła we wtorek do władz Korei Południowej z prośbą o kolejną pożyczkę. Tym razem chodzi o 15,6 mld dolarów (62,5 mld złotych). To niemal dwa razy więcej, niż Polska pożyczyła od Korei do tej pory! W zeszłym roku nasz kraj zadłużył się w koreańskich bankach na 36,8 mld złotych.
Poszukiwanie finansowania w Korei ma związek z masowymi zakupami uzbrojenia dla Wojska Polskiego w tym kraju. Szef MON Mariusz Błaszczak złożył tam w zeszłym roku wiele dużych zamówień. Jak podaje „Rzeczpospolita” – na liście zakupów znalazło się m.in. 1000 czołgów K2, 600 armatohaubic, 280 prowadnicowych wyrzutni rakietowych oraz 48 lekkich samolotów FA-50.
Zadłużymy się w Korei na 100 mld złotych? Polski rząd prosi ten kraj o kolejną pożyczkę na zakup uzbrojenia
Nie sposób się zdziwić, że taka prośba ze strony polskiego rządu spotkała się z trudnościami. „The Korea Times” informuje o problemach w trakcie negocjacji. Jeżeli Korea Południowa udzieli Polsce kolejnego kredytu, będzie to już ponad 100 mld złotych zadłużenia!
Udzielenie pożyczki w dużej mierze zależy teraz od władz w Seulu. Według „The Korea Times” – Koreańczycy są chętni udzielić Polsce tej pożyczki. Tamtejsza partia rządząca chce nawet specjalnie zmienić przepisy, aby zwiększyć finansowanie państwowych banków.
„Nawet jeśli limit zostanie zwiększony, rząd będzie potrzebował czasu, żeby rozdysponować takie środki” – pisze „The Korea Times”. Może to potencjalnie prowadzić do opóźnień w zapewnianiu terminowego wsparcia dla firm eksportowych”.
