Przed prezydentem USA Joe Bidenem na Arkadach Kubickiego Zamku Królewskiego w Warszawie przemawiał również prezydent Andrzej Duda. Pomimo iż mowa głowy państwa przebiegła sprawnie i gładko, nie obyło się bez wpadki! Ta była bardzo bolesna – zwłaszcza, że słów Dudy słuchali także Ukraińcy. Prezydent przejęzyczył się tylko jednym słowem, ale przez to… agresorzy stali się bohaterami.
„Ukraina nie upadła do dzisiaj dzięki bohaterstwu obrońców Ukrainy, dzięki bohaterstwu rosyjskich żołnierzy, ale także dzięki wsparciu, jakie daje Ukrainie wolny świat po to, by imperialne ambicje niewolenia innych narodów zostały ukarane i by nigdy więcej już się nie odrodziły” – powiedział Andrzej Duda podczas wtorkowego przemówienia przed Zamkiem Królewskim w Warszawie, przytacza „Super Express”.
Wpadka Andrzeja Dudy podczas przemówienia na Arkadach Kubickiego w Warszawie. Pomylił Ukraińców z Rosjanami
Wpadkę, którą prezydent Duda zaliczył podczas wypowiadania tych słów, wychwyciło m.in. wielu internautów. Wytknęli mu oczywiście, iż powiedział o „bohaterstwie rosyjskich żołnierzy” w kontekście zwalczania imperialnych ambicji „innych narodów”.
W tym wypadku pomylenie ukraińskich żołnierzy z rosyjskimi to lapsus językowy, który może zdarzyć się pod presją wystąpienia publicznego oraz natłokiem myśli, podczas wygłaszania mowy z pamięci. Nie zmienia to jednak faktu, iż – zwłaszcza tak dotkliwe – pomyłki mogą być bardzo źle odebrane.
Jako przykład podobnej pomyłki „Super Express” przytacza przypadek, kiedy w uchwale Rady Miasta Siemiatycze znalazła się wzmianka o „ulicy obrońców Monte Casino”. Przypomnijmy, że Monte Casino to klasztor we Włoszech, którego podczas II wojny światowej bronili Niemcy! Było to oczywiste przejęzyczenie kogoś, kto spisywał uchwałę, gdyż powinien tam być zapis o „bohaterach Monte Casino”.