Poznańska ulica spłynęła… piwem! Dziś rano w stolicy wielkopolski doszło do wypadku, który niejednego miłośnika złocistego trunku ukłuł prosto w serce. Kierowca samochodu wywrócił ładunek, który zawierał 7000 butelek piwa. Butelki spadły na drogę, roztrzaskując się na kawałki. Na miejscu interweniowała policja, która finalnie ukarała winowajcę zdarzenia srogim mandatem.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 24 sierpnia, w rejonie ulicy – nomen omen – Browarnej w Poznaniu. Jak podaje portal „RMF 24” – 7000 butelek piwa wywróciło się z ciężarówki i spadło na jezdnię. Z towaru niewiele udało się uratować.
Przy ul. Browarnej w Poznaniu roztrzaskało się 7000 butelek trunku. Kierowca ukarany wysokim mandatem
Okazało się, że winę za incydent ponosi kierowca pojazdu, którym piwo było przewożone. Na miejscu interweniowali funkcjonariusze policji, którzy ocenili, iż ładunek był źle zabezpieczony. Dla kierowcy oznaczało to kolejne problemy. Nie dość, że część towaru spływała właśnie do ulicznych studzienek, to jeszcze czekał go bardzo wysoki mandat!
„4 tysiące złotych za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu oraz 500 złotych za wjazd w uliczkę, którą nie mogą jeździć samochody ciężarowe” – przekazał w rozmowie ze stacją „RMF FM” nadkom. Maciej Święcichowski z biura prasowego Wielkopolskiej Policji.
To jednak nie wszystko. Policjanci policzyli kierowcy dodatkowo aż 12 pkt. karnych.
W wyniku zdarzenia, w rejonie ul. Browarnej w Poznaniu, wystąpiły tymczasowe utrudnienia. Jak podaje „RMF 24” – sytuacja została już opanowana a ruch odbywa się tam normalnie.