Dowódca 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej major Serhij Wołyna napisał ostatnio lisst do papieża Franciszka, aby wstawił się za obrońcami Ukrainy. Dziś – w nocy z wtorku na środę – Wołyna wygłosił ponowny apel. Tym razem skierował go do przywódców Ukrainy, USA, Wielkiej Brytanii i Turcji. Poprosił, aby zorganizowali misję humanitarną, celem ewakuacji cywilów i wojskowych, którzy znajdują się obecnie na terenie kombinatu metalurgicznego Azovstal w oblężonym Mariupolu.
Jak informuje ukraiński dowódca – na terenie zakładów znajduje się obecnie 500 rannych żołnierzy. W Azovstalu – który jest ostatnim bastionem Ukrainy w Mariupolu – przebywa także ludność cywilna, w tym kobiety i dzieci. Zakładów bronią oddziały ukraińskiej piechoty morskiej oraz pułk „Azov”.
„Jest to prawdopodobnie nasz ostatni apel do świata, ponieważ pozostało nam kilka dni życia, o ile nie godzin. Siły przeciwnika przewyższają nas dziesięciokrotnie pod względem liczebności – mają przewagę w powietrzu i na lądzie, posiadają więcej żołnierzy, czołgów, zestawów artyleryjskich. Bronimy się w Mariupolu już tylko w zakładach Azowstal” – relacjonował na Facebooku Wołyna, cytowany przez „Polsat News”.
Dowódca zwraca się w nagraniu do społeczności międzynarodowej, aby pomogła zorganizować misję humanitarną. „Błagamy wszystkich światowych liderów – zorganizujcie misję w celu bezpiecznego wyprowadzenia stąd wojskowych i cywilów, i przewiezienia ich na terytorium państwa trzeciego”. W tekście, dołączonym do filmu, zwrócił się bezpośrednio do prezydentów Ukrainy, USA, Turcji i premiera Wielkiej Brytanii.
Jak uratować obrońców i mieszkańców Mariupola? Wołyna podał dwie możliwości
Wcześniej – późnym wieczorem w środę – dowódca ukraińskich oddziałów piechoty morskiej w Mariupolu przedstawił dwie możliwości uratowania miasta. Pierwszą miałaby być duża operacja wojskowa, która przecięłaby rosyjski korytarz do Krymu i przerwała oblężenie. Drugą – korytarz humanitarny, pozwalający na ewakuację cywilów i żołnierzy.