Wczoraj prezydent Ukrainy odwiedził stolicę Stanów Zjednoczonych, gdzie przemawiał w Kongresie oraz uczestniczył we wspólnej konferencji prasowej z prezydentem USA Joe Bidenem. Dziś – w drodze powrotnej z Waszyngtonu – Wołodymyr Zełeński zatrzymał się w Rzeszowie, gdzie spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą.
Od 24 lutego 2022 roku – kiedy rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainie – Wołodymyr Zełeński nie opuszczał posterunku, pozostając w Kijowie, aby dalej zarządzać państwem w warunkach wojny. Wczoraj odbyła się pierwsze podróż zagraniczna ukraińskiej głowy państwa. Zełeński wybrał się do Waszyngtonu, gdzie wziął udział m.in. we wspólnej konferencji prasowej z Joe Bidenem, w czasie której padły kolejne deklaracje Stanów Zjednoczonych w kwestii dostaw broni i innej pomocy dla Ukraińców.
Zełeński bardzo szybko udał się w podróż powrotną do Kijowa. Po drodze jednak zrobił przystanek w Rzeszowie, gdzie spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą. Samolot prezydenta Polski wylądował na lotnisku Rzeszów Jasionka ok. godz. 11:10. Kilkanaście minut później wylądował amerykański samolot wojskowy, na którego pokładzie przypuszczalnie podróżował Zełeński – podaje TVN 24.
Zełeński spoktał się z Dudą w Rzeszowie. O czym rozmawiali prezydenci?
Spotkanie prezydentów Polski i Ukrainy zostało utrzymane w ścisłej tajemnicy. Informacje o nim opublikowano dopiero w czwartek po południu. Nie wiadomo o czym dokładnie rozmawiali przedstawiciele polskiej i ukraińskiej delegacji. Rąbka tajemnicy uchylił jedynie szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch. Przekazał w rozmowie telefonicznej z dziennikarzami TVN, że spotkanie trwało dwie godziny, a przywódcy rozmawiali później także w cztery oczy.
„Strona ukraińska zdała też relację z tego, co usłyszała w Waszyngtonie. Znaczna część, proszę mi wybaczyć, pozostanie niejawną informacją, natomiast przekaz jest bardzo, bardzo optymistyczny” – powiedział Kumoch.
Dziennikarze zapytali Kumocha także o to, czy na spotkaniu poruszono temat wybuchu ukraińskiej rakiety przeciwlotniczej w Przwodowie.
„Jestem przekonany, że w cztery oczy prezydenci o tym rozmawiali, bo zamierzali o tym porozmawiać i wymienili się tym, co obie strony wiedzą. Dla nas najważniejsze jest wyjaśnienie tej sytuacji” – oświadczył szef Biura Polityki Międzynarodowej.