Wojsko Polskie otrzyma jeszcze więcej „Piorunów”. Okazało się, że wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych są skutecznym orężem w walce z rosyjskimi maszynami powietrznymi. Teraz kolejne wyrzutnie mają zasilić zasoby polskiej armii.
Jednym z niespodziewanych hitów podczas walk w Ukrainie zostały polskie ręczne zestawy przeciwlotnicze „Piorun”. Na kilka tygodni przed atakiem Rosjan minister Mariusz Błaszczak, że sprzęt ten zostanie dostarczony do Ukrainy.
Ukraińscy żołnierze od razu chwalili wyrzutnie, twierdząc później, że świetnie sprawdziły się w walce z rosyjskimi śmigłowcami i samolotami bojowymi. Co najmniej jeden samolot szturmowy Su-25 został zestrzelony przy użyciu właśnie tej broni.
Niewykluczone, że to właśnie „Piorun” trafił również w śmigłowiec uderzeniowy Mi-35. Dokładnie informacje na temat skuteczności polskiej broni nie są jednak jasne. Gromadzą je Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, Sztab Generalny Wojska Polskiego, a prawdopodobnie także wojskowe spec-służby.
Wygląda na to, że po skutecznym sprawdzeniu pocisków przez wojska ukraińskie, więcej zestawów trafi do naszego wojska. Poinformował o tym minister obrony za pośrednictwem mediów społecznościowych. Mariusz Błaszczak podał, że dotychczasowe zamówienie sił zbrojnych zostanie zwiększone, a dostawy mają być rozłożone na kilka lat.
#Ukraine: The National Guard of Ukraine provided information on how the Su-25 was shot down over #Kharkiv on March the 6th, apparently the newly-delivered Polish Piorun MANPADS was used (Including delivered thermal optics for spotting), as well as a Soviet-vintage 9K38 Igla. pic.twitter.com/AInE7ZMhnS
— 🇺🇦 Ukraine Weapons Tracker (@UAWeapons) March 11, 2022
Konsekwentnie wzmacniamy przeciwlotnicze zdolności #WojskoPolskie. Udzielone zamówienie na zestawy rakietowe PIORUN zostanie zwiększone, a dostawy będą realizowane sukcesywnie w kolejnych latach. Pozwoli to także zachować ciągłość produkcji w naszym przemyśle obronnym. pic.twitter.com/Xm5CLafrqM
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) March 30, 2022