Wielkopolscy strażacy odebrali ponad 350 zgłoszeń w związku z silnym wiatrem, jaki nawiedził ten region w czwartkowe popołudnie i wieczór. Do groźnego zdarzenia doszło m.in. w Rybnie Wielkim, gdzie przewrócił się 24-metrowy komin.
Oficer dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej poinformował, że od czwartku do piątkowego poranka w całym regionie zgłoszono aż 350 przypadków uszkodzenia wynikających z silnego wiatru. Większość z nich dotyczyła połamanych i powalonych drzew, które blokowały drogi.
Do najpoważniejszego incydentu doszło w czwartkowy wieczór w Rybnie Wielkim w powiecie gnieźnieńskim. W wyniku silnych podmuchów przewrócił się 24-metrowy komin o stalowej konstrukcji, który oparł się o inny komin. Konstrukcja została już zabezpieczona.
Zdecydowanie największa liczba zgłoszeń dotyczyła groźnych incydentów z terenu Poznania – było ich około 50. W okolicy Czarnkowa z kolei strażacy pojawiali się 28 razy. Na szczęście, pomimo niebezpieczeństwa, nikomu nic się nie stało.
W innych regionach Polski również było groźnie. W piątkowy poranek blisko 3 tys. odbiorców z województwa warmińsko-mazurskiego nie miało prądu. W lubelskim z kolei w ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali ponad 100 razy, głównie w związku z powalonymi drzewami.