Spróbują zachować władzę! PiS chce „odwrócić” jedną z partii opozycyjnych

PiS chce przeciągnąć PSL na swoją stronę
fot. Silar | CC BY-SA 4.0

Choć zanosi się, że Prawo i Sprawiedliwość utraci władzę, a rządy w Polsce obejmie opozycyjna koalicja, Zjednoczona Prawica nadal robi wszystko, aby utrzymać większość w kolejnym już Sejmie. PiS stara się przeciągnąć na swoją stronę polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Na początku próbowali prośbą, a teraz groźbą chcą skłonić Ludowców do współpracy. PiS twierdzi, że PSL zdradzi polską wieś.

REKLAMA

Dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda donosi, że „zdrada” PSL-u miałaby polegać na „odebraniu rolnikom chleba”. Od kilku godzin – jak donosi stacja – cały aparat medialny PiS oraz politycy ugrupowania mocno naciskają na Ludowców, aby opowiedzieli się jasno, czy stoją po stronie polskich rolników, czy przeciwko nim.

PiS argumentuje, iż koalicja PSL-u z Platformą Obywatelską wraz z przystawkami oraz Lewicą, będzie skrajnie niekorzystna dla rolników. Ma to wynikać z postulatów koalicjantów Ludowców, którym ideowo bardzo po drodze jest z ekologią i walką ze zmianami klimatycznymi. Miałoby to wymuszać m.in. zmniejszenie spożycia mięsa, a – co za tym idzie – mniejszy popyt na produkty rolnicze.

PiS z pożądaniem patrzy w kierunku ponad 30 posłów PSL-u. Chcą ich przeciągnąć na swoją stronę?

Niewykluczone, że to kolejna próba PiS-u, mająca na celu przeciągnięcie Ludowców na swoją stronę i zapobieżenie utworzeniu nowego rządu przez opozycyjną koalicję – niezależnie od tego, czy argumentacja polityków Zjednoczonej Prawicy jest słuszna, czy też nie.

REKLAMA

Jak zwraca uwagę RMF FM – wcześniej politycy PiS próbowali „uwieść PSL miłością”. Objawiało się to m.in. w słowach odchodzącego już szefa MEiN Przemysława Czarnka, który stwierdził, że „gdyby nie był u Jarosława Kaczyńskiego, na pewno trafiłby do PSL-u”.

Nie wszystkim politykom PiS podobają się „umizgi” do Ludowców. W porannej rozmowie RMF FM gościem Roberta Mazurka był Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry. Polityk ocenił, iż koalicja z PSL-em jest na ten moment niemożliwa.

„Uważam, że zbudowanie koalicji z PSL-em jest niemożliwe w tym momencie. Ale to jest moja opinia. Być może w gronie naszego klubu parlamentarnego PiS znajdą się tacy negocjatorzy, którzy spowodują, że PSL zgodzi się realizować nasz program wyborczy w zamian za to, że my część ich programu zrealizujemy” – stwierdził Kaleta na antenie RMF FM. „Już się wycofują (politycy PSL – przyp. red.) ze swojego programu, bo w perspektywie mają rządy z Donaldem Tuskiem, który wiadomo, że łamie obietnice, a my umiemy je spełniać. Więc może, ale daję małe szanse takiemu scenariuszowi” – dodał.

Podziel się: