Ta wizja przeraziła nawet Jackowskiego! Tym razem podał dokładną datę

Krzysztof Jackowski
fot. YouTube

Wizje Krzysztofa Jackowskiego – naczelnego, polskiego jasnowidza – przerażają wszystkich już od jakiegoś czasu, ale tym razem przeraził się sam Jackowski! Mimo iż profeta z Człuchowa nie zawsze ma racje 1:1, jego przepowiednie od kilku lat są zgodne z niefortunnym trendem – jest, po prostu, coraz gorzej. Co stanie się w przyszłym miesiącu? Lepiej usiądźcie.

REKLAMA

Krzysztof Jackowski regularnie dzieli się z Polakami swoimi nadprzyrodzonymi przeczuciami. Wciąż oczekujemy, aż jasnowidz z Człuchowa podzieli się z nami jakąś dobrą wiadomością. Ale nic z tego. Ktoś powiedziałby, że to „czarnowidz” a nie jasnowidz. Ale może Jackowski, po prostu, JASNO widzi to, że dalej przyjdzie nam żyć w czarnej… rzeczywistości.

Tym razem wizja Człuchowianina przeraziła nawet jego samego. Być może dlatego, że dotyczy ona stricte naszego „podwórka”. Jackowski w ostatniej wizji mówił właśnie o Polsce. Warto zwrócić uwagę na to, że jasnowidz bardzo rzadko precyzuje czas, w jakim może dojść do wydarzeń, o których mówi. Z reguły ogranicza się do roku, w którym dane zdarzenie ma nastąpić – maksymalnie do miesiąca. Ale tym razem jest inaczej… Jackowski wskazuje na czas po 20 września. Nasza rzeczywistość zacznie się psuć jeszcze bardziej. Mówił o „ataku”.

REKLAMA

We wrześniu będziemy przerażeni? Krzysztof Jackowski był przerażony na samą myśl

„Około 20 września już zacznie robić się źle. I to z kilku kierunków. Ja mam wrażenie, że zrobi się na tyle źle, że prezydent będzie zabierał głos, rząd będzie zabierał głos. Zapadną decyzje – zapowiedział Jackowski podczas transmisji. Może się zacząć coś, co będzie obawą przed eskalacją jakiegoś konfliktu. U nas w kraju będzie mowa o zagrożeniu. Mam nadzieję, że nie będzie się mówiło o możliwości ataku na Polskę, ale będzie to związane z jakąś gotowością” – mówił Krzysztof Jackowski.

Dalej jasnowidz opisuje, jak będzie wyglądała reakcja na wieść o tym „zagrożeniu”. Mówi o panice w szkołach.

REKLAMA

„Oto skojarzyła mi się szkoła. I z tej szkoły w pośpiechu wszyscy wybiegali, ale miałem wrażenie, że tu nie chodzi o jedną szkołę, a o wiele szkół. Być może nie chodzi tylko o szkoły. Być może z wielu miejsc ludzie w jednej chwili będą zmuszeni uciekać. To mi się skojarzyło i mnie przeraziło” – podsumował Jackowski.

Udostępnij: