Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz’15 poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej, że jego partia złoży w Sejmie projekt ustawy likwidującej Straż Miejską na terenie całego kraju. Polityk podkreślił, że formacja powołana do życia w 1997 roku „zupełnie się nie sprawdziła i generuje wysokie koszty”. Te ostatnie wzrosły jeszcze od czasu, gdy straży odebrano kontrolę nad fotoradarami.
Kolejnym argumentem przemawiającym za zlikwidowaniem Straży Miejskiej jest to, że obywatele nie wiedzą, jaki jest zakres kompetencji tej służby.
– Ich działania często zacierają się z policją. Straż Miejska odbierana jest jako instytucja zajmująca się w zbyt dużym stopniu gnębieniem obywateli, czy to poprzez mandaty, czy to poprzez ściganie drobnych handlarzy. Często jest też wykorzystywana przez lokalnych włodarzy w celach politycznych – stwierdził Tyszka.
Zgodnie z projektem Kukiz’15, dotychczasowe obowiązki Straży Miejskiej przejęłaby policja, która zostałaby też wsparta finansowo, gdyż samorządy mogłyby przeznaczać dodatkowe środki na policyjne patrole. Obecni funkcjonariusze gminnych i miejskich straży miejskich po ich likwidacji zostaliby skierowani do policyjnych oddziałów prewencji.
– Liczymy na to, że ustawa wzmocni bezpieczeństwo mieszkańców i pozycję policji, która cieszy się większym prestiżem – podsumował Tyszka inicjatywę swojej formacji, dodając, że Kukiz’15 będzie zbierał w Warszawie podpisy za likwidacją lokalnej straży miejskiej.
