Tusk obiecuje to Polakom dzień po wyborach. „Uroczyste przyrzeczenie”

Fot.Facebook.com/donaldtusk

Trwa kampania wyborcza i festiwal obietnic, płynących ze wszystkich stron sceny politycznej. Najzacieklej licytują się dwie największe partie – czyli rządzący PiS oraz opozycyjne KO. W niedzielę wyborcy poznali kolejną obietnicę wyborczą, tym razem złożoną przez szefa Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. „Wszyscy to odczujemy” – zapowiedział. Tusk zapewnił, że „dzień po wyborach” pojedzie do Brukseli i sprawi, że pieniądze z KPO popłyną szerokim strumieniem nad Wisłę.

REKLAMA

„Jest tylko jedno państwo w całej UE, do którego ani jedno euro nie trafiło. To jest Polska” – grzmiał w Sopocie Donald Tusk.

„U nas Kaczyński, Morawiecki każdego dnia de facto kłamią, że te pieniądze już pracują, że wszystko będzie OK. Nic nie będzie OK, jeśli oni będą dalej rządzić. Włosi wydali i dostali już od UE grubo ponad ćwierć biliona złotych” – dodał szef PO, cytowany przez serwis „money.pl”.

Jakim cudem Tusk może w ciągu tylko jednego dnia sprawić, że zostaną spełnione wszystkie tzw. „kamienie milowe”, które zobowiązał się wykonać rząd w ramach warunku uzyskania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy? Otóż – jak stwierdził szef PO – „wystarczy odrobina dobrej woli, kompetencji, by te pieniądze znowu zaczęły dobrze w Polsce pracować dla każdej i każdego z was”.

Tusk złożył kolejną obietnicę. „Składam tu, w Sopocie, moim rodzinnym Sopocie, to uroczyste przyrzeczenie…”

„Ta drożyzna, która dziś wam dokucza, może być mniej dokuczliwa, choćby z powodu tej jednej decyzji – odblokowującej polskie pieniądze, które leżą dziś w Brukseli” – tłumaczył Donald Tusk.

REKLAMA

Potem przewodniczący Platformy złożył „uroczyste przyrzeczenie”, że jeśli premierska teka znów trafi w jego ręce, pieniądze z Brukseli zostaną odblokowane. Tusk zapewnił, że pojedzie do unijnych siedzib już dzień po wyborach i tam wynegocjuje wypłatę KPO.

„Składam tu, w Sopocie, moim rodzinnym Sopocie, to uroczyste przyrzeczenie, że dzień po wyborach, po zwycięstwie pojadę i te pieniądze odblokuję, i wszyscy to odczujemy” – zadeklarował jasno Donald Tusk.

Według pierwotnego planu Polska miała otrzymać z KPO 106,9 mld w postaci dotacji i 51,6 mld w postaci preferencyjnych pożyczek.

Podziel się: