W Polsce trwa dyskusja nad wprowadzeniem na poziomie ogólnokrajowym 35-godzinnego tygodnia pracy. Polacy mieliby pracować mniej, ale za to samo wynagrodzenie. Zwolennicy krótszego tygodnia pracy argumentują, iż dodatkowe wolne nie tylko nie spowoduje utraty wydajności, ale wręcz ją zwiększy. Nie czekając na ruch rządu Donalda Tuska,lkrz prezydent Włoccławka postanowił wprowadzić 35-godzinny tydzień pracy na własną rękę! Będzie obowiązywał w miejskich urzędach.
Jak przypomina „Super Express” – wprowadzenie 35-godzinnego tygodnia pracy to postulat skrajnie lewicowej Partii Razem. Popiera go Nowa Lewica, z którą Razem jest w swoistej symbiozie, a do mainstreamu politycznego wprowadził skrócenie tygodnia pracy Donald Tusk, zapowiadając w kampanii, że zrobi to, jeśli przejmie władze. Do tej pory rząd nie zdecydował się na ten przełomowy krok. Prace nad projektem trwają w Ministerstwie Rodziny Pracy i Polityki Społecznej.
Działać postanowił natomiast prezydent Włocławka Krzysztof Kukucki. O Kukuckim głośno było nie dawno za sprawą jego listu do premiera, w którym domagał się reformy administracyjnej Polski – tj. ustanowienia 22, zamiast 16 województw – oraz tzw. deglomeracji, czyli rozproszenia urzędów centralnych w różnych miastach, zamiast skupiać je w Warszawie.
Więcej: Tusk przystanie na propozycję? Chodzi o 6 nowych województw
Prezydent Włocławka wprowadzi o września 35-godzinny tydzień pracy dla swoich urzędników
Teraz znów o prezydencie Włocławka huczy w mediach. Włodarz miejscowości zapowiedział wprowadzenie w lokalnych urzędach 35-godzinnego tygodnia pracy – donosi „SE”.
„Czas w końcu zadbać o pracowników” – mówi Kukucki. Prezydent Włocławka uważa, że Polacy powinni móc pracować krócej, a dzięki temu mieć czas dla siebie i rodzin.
„Chcemy ułatwić pracownikom urzędu miasta znalezienie balansu między pracą, dlatego wprowadzamy to rozwiązanie od 1 września” – zapowiedział.
Podkreślmy, że postulat skrócenia podstawowego wymiaru pracy na pełny etat nie wiąże się z obniżeniem płac.
„To byłoby zaprzeczenie idei skrócenia dnia pracy. Chodzi o to, by pracować krócej, ale przy zachowaniu tej samej pensji. Dlatego pensje w urzędzie zostaną na tym samym poziomie i jeśli już to w miarę możliwości będziemy je zwiększać – przekonuje Kukucki, cytowany przez „SE”.
Red. JŁ