WAŻNE! Joe Biden ogłosił embargo na ropę naftową i gaz ziemny z Rosji

Joe Biden
Fot. Facebook.com/WhiteHouse

Ta decyzja może być trwale zapamiętana w historii, a w przyszłości wielokrotnie analizowana przez historyków. Stany Zjednoczone wprowadzają zakaz importu ropy naftowej i skroplonego gazu z Federacji Rosyjskiej. Decyzję USA ogłosił we wtorek prezydent Joe Biden. Jak zaznaczył, została podjęta w porozumieniu z europejskimi państwami – przekazało „money.pl”.

REKLAMA

„Dzisiaj ogłaszam, że Stany Zjednoczone uderzają w główną arterię rosyjskiej gospodarki. Zakazujemy wszelkiego importu rosyjskiej ropy, gazu i energii” – powiedział Joe Biden podczas konferencji prasowej w Białym Domu.

„To oznacza, że rosyjska ropa nie będzie już akceptowana w amerykańskich portach, a Amerykanie zadadzą kolejny, silny cios machinie wojennej Putina” – podkreślił prezydent USA. Jak dodał, decyzja ma za zadanie „zadać więcej bólu” prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi.

REKLAMA

Prezydent USA powiedział, że decyzja o embargu Stanów Zjednoczonych na rosyjską ropę i gaz została podjęta w porozumieniu z państwami europejskimi. Zaznaczył przy tym, że niektórzy z europejskich partnerów USA nie będą w stanie dołączyć do blokady. Dodał także, że wiele razy rozmawiał z przywódcami narodów Europy o konieczności uzależnienia się od rosyjskich surowców energetycznych.

Ceny ropy na lokalnych szczytach

Poniedziałkowa sesja przyniosła poważne zwyżki w cenie baryłki ropy – zarówno amerykańskiej West Texas Intermedite (WTI), jak i europejskiej ropy BRENT. Cena baryłki przekroczyła wówczas poziom 130 USD. Dziś ceny straciły nieco na impecie – cena baryłki oscyluje wokół poziomu 125 USD. Oczekuje się, że po decyzji prezydenta Bidena ceny ropy naftowej poszybują jeszcze wyżej. Niektórzy analitycy przewidują pułap nawet 200 USD za baryłkę! Byłby to bezprecedensowy rekord. Ale Stany Zjednoczone stać na embargo wobec Rosji. W gorszej sytuacji jest natomiast Europa – w tym Polska, choć mniej.

REKLAMA

Według analityk surowcowej DM BOŚ – Doroty Sierakowskiej – Stany Zjednoczone są w o wiele lepszej sytuacji z uwagi na mocno rozwinięty sektor wydobycia ropy naftowej i gazu – ziemnego lub łupkowego. W 2021 roku import surowców ciekłych w Ameryce stanowił zaledwie 8%. Zawierało się w tym 20 mln baryłek ropy naftowej. W ostatnich latach import rosyjskiej ropy do USA spadł do poziomów nieznaczących, więc embargo na ten surowiec z Rosji to dla Amerykanów żadna strata.

Europa – która czerpie większość ropy i gazu z Rosji – prawdopodobnie nie zdecyduje się na podobny ruch, bo oznaczałoby to poważne kłopoty dla gospodarek krajów regionu.

Podziel się: