Wbij w glebę. Krety i nornice już nigdy nie wejdą do ogrodu

Spacerujesz po ogrodzie i nagle zauważasz kopce i tajemnicze tunele? Te pierwsze to efekt działalności kretów, natomiast drugi wytwór świadczy o tym, że najprawdopodobniej w pobliżu domu żerują jeszcze nornice. Oba szkodniki mogą nieźle nabroić i sprawić, że ogród zamieni się w pogorzelisko. Jak odstraszyć gryzonie, by nie zechciały więcej buszować na działce? Istnieją dziesiątki sposobów, by je odgonić, ale nie każdy spisuje się na medal, a niektóre są zabójcze dla roślin. Dzisiejszy patent na pozbycie się kretów i nornic jest zupełnie inny. Na czym polega? Już wyjaśniamy.

Krety i nornice w ogrodzie to dość powszechny problem. Dlatego nie bez powodu centra ogrodnicze oferują nam coraz więcej specyfików – nie tylko chemicznych, ale i ekologicznych, które mają za zadanie zlikwidować gryzonie lub odstraszyć je z działki. Do dyspozycji mamy opryski, odstraszacze dźwiękowe, czy nawet świece dymne. Niestety niektóre z tych wyrobów są szkodliwe dla ludzi i szaty roślinnej. Inaczej jest w przypadku wykorzystania na nornice i krety smoły drzewnej. Co to za produkt i jak zastosować go do unieszkodliwiania gryzoni?

Czym jest smoła drzewna i jak działa na szkodniki ogrodowe?

Smoła drzewna, znana też pod nazwą dziegieć, to smolisty związek wydzielany z rozmaitych odmian drewna (np. brzozy). Powstaje w wyniku suchej destylacji zarówno drewna, jako i torfu bądź węgla. Surowiec np. węgiel zostaje podgrzany w hermetycznych kotłach do 1000°C i w czasie tego procesu powstają setki gazów, które bez dostępu tlenu powoli się skraplają. W gronie tych składników znajduje się dziegieć.

Ma gęstą teksturę i wiele właściwości, m.in. antybakteryjne. Z tej przyczyny stosuje się go np. w przemyśle kosmetycznym. Smoła drzewna może też pomóc w walce z gryzoniami w ogrodzie. Wytwarza zapach, który bardzo drażni nornice i krety. Jej woni nie znoszą także myszy i turkuć podjadek.

Dziegieć odstraszy szkodniki z zielonej strefy. Jak go użyć?

Przyszykuj kilka (lub kilkanaście) palików o ok. 20-centymetrowej długości i szerokości 3 cm. Końcówki każdego z nich solidnie pomaluj smołą drzewną, a potem wetknij w glebę. Możesz też ulokować je w dopiero co powstałych kopcach albo norach do tuneli. Po upływie kilku dni ogród będzie czysty. Gryzonie wyniosą się na dobre, a ty w końcu przestaniesz potykać się o kretowiska i ocalisz rośliny przez zniszczeniem.

Dziegieć nie zrobi kretom i nornicom żadnej krzywdy, tylko skutecznie je wypłoszy. Jest również bezpieczny dla ludzi i upraw w ogródku.

Czytaj też: Trochę wody i 1 sekretny składnik. Mech zniknie jednym susem