Rzecznik szwedzkiej policji przekazał wstrząsające informacje. Odnaleziono zwłoki 32-letniej Beaty Ratzman, która zaginęła 24 września. Po raz ostatni widziano ją w okolicy miasta Malmö. W sprawie jej śmierci postawiono zarzuty mężowi kobiety.
O zdarzeniu poinformował portal Aftonbladet. Jak potwierdziły służby, zwłoki Polki znaleziono w gminie Svedala w południowej części kraju. Ciało 32-latki znajdowało się na pastwisku nieopodal miejscowego gimnazjum.
W miejscu, w którym znaleziono zwłoki Beaty Ratzman otoczono policyjnym kordonem. Przez cały dzień obszar ten był badany przez techników kryminalnych i śledczych. Do przeszukania terenu użyto między innymi lampy błyskowej.
Póki co nie jest znana oficjalna przyczyna śmierci Polki. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy szwedzka policja prowadziła zakrojoną na szeroką skalę akcję poszukiwawczą. Wykorzystano do tego celu m.in. psy tropiące, drony i helikoptery.
Tuż przed zaginięciem 32-latka dążyła do rozwodu ze swoim 49-letnim mężem. Kobieta oskarżała go o przemoc i groźby. Ponadto próbowała uzyskać zakaz zbliżania się i kontaktowania, ale bezskutecznie. Po zaginięciu kobiety mężczyzna został aresztowany pod zarzutem jej uprowadzenia.