Wszedł na komisariat i symulował atak padaczki. Miał „sprytny” plan

Udawał atak padaczki, żeby karetka odwiozła go do domu
fot. Henryk Borawski | CC BY-SA 3.0

Trzeba przyznać, że zamawianie pizzy z dowozem na miejscu tylko po to, aby kierowca z pizzerii mógł podwieźć nas do domu razem z pizzą – jak taksówka – jest wyjątkowo błyskotliwym pomysłem. Ktoś jednak brutalnie przebił tę żartobliwą metodę… Mężczyzna symulował na komisariacie atak padaczki, żeby karetka odwiozła go do domu, oddalonego o 10 km!

REKLAMA

Policja, ratownicy oraz inne służby publiczne służą społeczeństwu i są dla wszystkich. Nie oznacza to jednak, że można wzywać je z byle powodu lub robić sobie głupie żarty. Mimo iż za bezpodstawne wezwanie np. radiowozu grożą surowe kary, ludzie nadal dzwonią pod numer 112 bez wyraźnego powodu. Chociażby w powiecie piskim policja odnotowała już w tym roku 35 fałszywych zgłoszeń. W skali całej Polski muszą być ich tysiące.

Incydent, który wydarzył się na Komisariacie Policji w Białej Piskiej (woj. warmińsko-mazurskie), bije jednak na głowę wszelkie, nawet najbardziej bezpodstawne kontaktowanie się ze służbami ratunkowymi. W budynku lokalnej policji pojawił się mężczyzna, który – jak się początkowo wydawało – doznał ataku epilepsji.

REKLAMA

44-letni mężczyzna symulował atak padaczki na komisariacie policji. Chciał… żeby karetka odwiozła go do domu

Jak opisuje „gazetapiska.pl” – 44-latek wszedł na komisariat i nagle osunął się na ziemię. Wszystko wskazywało na to, że doznał ataku padaczki. Funkcjonariusze niezwłocznie udzielili mu pierwszej pomocy. Okazało się, że tylko udawał…

„Po udzieleniu mu pomocy medycznej okazało się, że nic mu nie jest. Chciał tylko, aby karetka odwiozła go do domu” – podaje policja warmińsko-mazurska.

44-letni mężczyzna mieszkał w odległości 10 km. W ten sposób chciał zaoszczędzić na taksówce… Policjanci z KPP Pisz przypominają z tej okazji treść artykułu 66 Kodeksu Wykroczeń.

REKLAMA

„Kto chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia albo umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje numer alarmowy (…) ,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych.”

Podziel się: