Zamiast wylewać do zlewu, podlej monsterę. Wkrótce zachwyci kwietniem

monstera
fot. Unsplash

Jeżeli masz w swoim domu monsterę, to być może wiesz, że podlewanie jej zwykłą wodą często nie wystarczy, aby roślina rozwijała się zdrowo i piękne. Oprócz samej wody warto zaaplikować jej odżywkę domowej roboty, a wtedy odżyje z nową siłą. Nie musisz się zbytnio wysilać, musisz użyć jedynie produktu, który przeważnie zostaje z gotowania i trafia do odpływu. Od dziś postaraj się już nigdy nie wylewać wody po gotowanych warzywach – dokarmiaj nią roślinę systematycznie, a efekt przejdzie Twoje najśmielsze oczekiwania!

REKLAMA

Rewelacyjna odżywka zasili monsterę

Zauważyłeś, że Twój kwiat ostatnio nie wygląda najlepiej i zastanawiasz się, co jest tego przyczyną? Prawdopodobnie ma deficyt pewnych substancji odżywczych. Odpowiedni nawóz skompletuje niedobory i szybko podstawi roślinę na nogi. Jak wykonać ten magiczny nawóz?

Nawóz do monstery bazuje na wodzie, która zwykle zostaje po gotowaniu jarzyn, takich jak seler czy marchewka. Po obróbce cieplnej warzyw zachowaj cenną wodę, a potem nakarm nią roślinę. Sadzonce do optymalnego wzrostu potrzebne są przede wszystkim składniki tj., sód, potas, fosfor, magnez, miedź, żelazo, cynk, mangan i wapń. Cały kompleks tych minerałów zawiera woda po gotowanej pietruszce, marchewce i selerze.

Jak podawać monsterze wodę z ugotowanych jarzyn?

Zanim dobroczynna woda trafi do doniczki z monsterą, powinna być ostudzona. Pamiętaj, aby wodę wprowadzać prosto do gleby i nie skrapiać nią liści. Ponadto wody nie doprawiaj solą, bo blokuje ona korzeniom pobieranie płynu z ziemi. Nawóz stosuj z umiarem, wystarczy raz na 14 dni. Roślinę wzmacniaj tylko od wiosny do jesieni. Zimą podlej ją zwykłą wodą.

REKLAMA

Czytaj też: Zrób to z fikusem benjamina, a przestanie gubić liście. Ekstra patent

Podziel się: