Zatrzymali pociąg warszawskiego metra! Przerażający atak wandali [FILM]

Grafficiarze zatrzymali pociąg warszawskiego metra
fot. Facebook | Miejski Reporter

W warszawskim metrze doszło nocą do scen jak z filmu sensacyjnego. Kilka zamaskowanych osób doprowadziło do zatrzymania pociągu. Najbardziej zaskakujący jest jednak powód! Okazało się, że w podziemiu doszło do ataku… grafficiarzy. Uliczni „artyści” zatrzymali skład tylko po to, aby wymalować na nim wielki, trzyliterowy tzw. tag. Pasażerowie metra byli przerażeni!

REKLAMA

Nie od dziś wiadomo, że wagony kolejowe są jednymi z najchętniej obieranych celów grafficiarzy. Kiedyś było to powszechne zjawisko – dziś kolej jest bardziej chroniona. Ale nawet dzisiaj zdarza się, że na bocznej ścianie pociągu możemy zobaczyć dziwnej treści malunki. Dlaczego grafficiarze chętnie zamalowują właśnie pociągi? Być może dlatego, że ich „dzieło” w ten sposób przemierza całe województwo, a czasem nawet Polskę.

Uliczne graffiti są również nieodłącznym krajobrazem podziemnych kolei. Pociągi metra rzadko kiedy mają czyste nadwozia. Z reguły znajduje się na nich jakiś malunek albo nawet cały zestaw. Grafficiarze mają swoje sposoby, jak dobrać się do wspólnego dobra i nieco je wizualnie „podrasować”. Nie wszystkim się to podoba, ale im bardzo. Chwytają za farbę w sprayu i są gotowi nawet na konflikt z prawem. Są gotowi nawet… zatrzymać jadący pociąg, o czym przekonali się w nocy z soboty na niedzielę pasażerowie warszawskiego metra.

Zaciągnęli hamulec i zaczęli bazgrolić na wagonie metra! Brawurowa akcja ulicznych grafficiarzy

Na stronie Miejskiego Reportera na Facebooku pojawiło się nagranie z szokującego zdarzenia. Widać na nim zdezorientowanych pasażerów, którzy obserwują kilka zamaskowanych osób, malujących napis na bocznej ścianie pociągu.

REKLAMA

„Kilku zamaskowanych graficiarzy weszło na stacje i czekało na wjeżdżający pociąg metra. Następnie wsiedli do niego i zaciągnęli hamulec awaryjny. Reszta rozpoczęła dewastacje pociągu metra przy użyciu puszek z kolorową farbą w sprayu” – przekazał Miejski Reporter w opisie nagrania.

Jeden z grafficiarzy w międzyczasie rzucił na tory czarny plecak. Według świadków wandale mieli być agresywni – głośno krzyczeli i przeklinali. Choć na nagraniu widać dziewczynę, która zadziornie protestuje przeciwko niszczeniu miejskiego pociągu, większość pasażerów ograniczyła się do obserwacji i nagrywania zajścia. Po 10 minutach na miejscu pojawiła się policja. Wandale rzucili się do ucieczki.

Jak podaje „Gazeta Wyborcza” – funkcjonariuszom udało się zatrzymać jedną osobę.

REKLAMA

Źródło: Facebook / Miejski Reporter

Podziel się: