Zmarł gwiazdor polskich seriali. Występował m.in. w „M jak miłość”

Nie żyje gwiazda trzech polskich, kultowych seriali – „M jak miłość”, „Klanu” oraz „Ojca Mateusza”. O śmierci Andrzeja Kozaka poinformował na swojej stronie internetowej Teatr Rampa, z którym aktor był związany przez wiele lat. Artystę pożegnała już także jego córka, która poszła w ślady ojca i również jest aktorką.

Andrzej Kozak zmarł 23 lutego 2023 roku – dowiadujemy się z tekstu kondolencyjnego, opublikowanego na stronie Teatru Rampa. Aktor występował na jego deskach przez 16 lat w czasach PRL i w latach 90.

„W dniu 23.02.2023 roku zmarł Andrzej Kozak, aktor naszego teatru w latach 1974-1990. Jego wspaniałe role na trwałe wpisały się w historię tego teatru. Stworzył ciekawe kreacje w takich spektaklach jak: „O zachowaniu przy stole” (1976) w reżyserii Mariana Jonkajtysa, „Fanfan Tulipan” (1979) w reżyserii Wieńczysława Glińskiego, „66 upadki Bunga czyli Demoniczna kobieta” (1983) Stanisława Ignacego Witkiewicza w reżyserii Janusza Tartyłło, „Jan Maciej Karol Wścieklica” (1985) w reżyserii Andrzeja Marii Marczewskiego. Ze smutkiem i głębokim żalem żegnamy znakomitego aktora. Jego córce, a naszej koleżance, Katarzynie Kozak oraz całej rodzinie Zmarłego składamy głębokie wyrazy współczucia” – napisano na stronie teatru, przytacza „Super Express”.

Nie żyje Andrzej Kozak. Aktor występował m.in. w „M jak Miłość” oraz w „Klanie”

Na swoim profilu w mediach społecznościowych o śmierci Andrzeja Kozaka poinformowała również jego córka Katarzyna Kozak, która również zajmuje się aktorstwem.

„Kochani, drodzy Państwo…. dziękuję… serce mi się kraje na milion kawałków…. smutek przeogromny i pustka ogarnia moje ciało… ale gdyby nie Wy pękłabym jak bańka mydlana… słowa otuchy od Was dodają mi sił… wiem, że czas będzie najlepszym lekarstwem.. Dobrze, że Was mam… Dziękuję z całego serca…” – napisała Katarzyna Kozak na Facebooku.

Pogrzeb Andrzeja Kozaka odbędzie się 1.03.2023 roku o godz. 16.00 w kaplicy przy cmentarzu przy ul. Chotomowskiej 35 w Jabłonnej – poinformowała córka zmarłego.