Zmiel i wrzuć do doniczki. Drzewko szczęścia przestanie gubić liście

drzewko szczęścia
fot. screen Youtube / Make Your Life Greener

Drzewko szczęścia dekoruje parapety wielu domów, a tym samym nadaje wnętrzom egzotycznego charakteru. Jednak ambaras zaczyna się wtedy, gdy żółknie, nie kwitnie albo marnieje w oczach. Gdy roślina zaczyna gubić liście, to najprawdopodobniej dzieje się z nią coś niedobrego. Sprawdź, jak ją uratować.

REKLAMA

Jak wygląda hodowla drzewka szczęścia?

Z hodowlą grubosza każdy poradzi sobie bez problemu, nawet osoba, która zupełnie nie zna się na ogrodnictwie. Przeważnie roślina rozwija się sama i umie się zaaklimatyzować w każdych warunkach. Jest sukulentem i nie przepada za bardzo wilgotną glebą, która może być dla niej nawet śmiertelna. Nadmierne przelewanie drzewka szczęścia skutkuje gniciem korzeni, co pogarsza stan całej sadzonki. Z tego powodu nie wolno przesadzać z nawadnianiem. Najlepiej podlać go tylko wtedy, gdy zajdzie taka potrzeba. Warto to zrobić od czasu do czasu, gdy z wierzchu ziemia mocno przeschnie. Roślinę należy jednorazowo podlać małą porcją wody.

Poza tym trzeba zapewnić jej dostęp do światła słonecznego, które nie może być zbyt ostre. Toteż nie stawiaj jej na parapecie od strony południowej, bo to dla niej niebezpieczne. W sezonie letnim bez problemu możesz wynieść roślinę na taras czy balkon. Z kolei zimą postaw doniczkę w sporej odległości od grzejnika.

Drzewko szczęścia gubi liście – co robić?

Nieraz mimo starannej pielęgnacji roślina wygląda coraz gorzej. Warto wtedy jak najszybciej podjąć odpowiednią „terapię”. Domowe metody są tanie i równie skuteczne. Przygotuj odżywkę na bazie skorupek po jajkach, które są źródłem wielu witamin i minerałów, w tym wapnia. Deficyt tego pierwiastka objawia się żółknięciem i gubieniem liści przez grubosza.

REKLAMA

Odpad możesz wysuszyć i pokruszyć, a potem rozsypać w doniczce z glebą. Ten patent polecany jest szczególnie dla leniuchów, którym nie chce się robić nawozów.

Inny sposób też jest pożyteczny, a przy tym nie wymaga dużej pracy. Polega na zalaniu skorupek po jajkach gorącą wodą i odstawieniu ich na parę dni. Wówczas skorupki oddadzą do płynu większość cennych składników mineralnych. Tak przygotowaną odżywką możesz podlewać nie tylko grubosza, ale i inne kwiaty doniczkowe np. orchidee.

Czytaj też: Zmiel i wrzuć do doniczki z zamiokulkasem. Roślina wybuchnie nowymi liśćmi

Podziel się: