21-latka bezwstydnie robiła to w taksówce! Szofer pędem pobiegł po straż miejską

Kobieta skręciła papierosa z marihuaną w taksówce. Straż Miejska przyłapała ją, kiedy odpalała jointa na stacji metra
fot. Pixabay

Zuchwałe zachowanie mieszkanki Warszawy zadziwia! Korzystając z przewozu taksówką kobieta bez skrępowania wyjęła coś z torebki i na tylnym siedzeniu… skręciła sobie jointa. Preparowanie skręta przez pasażerkę nie spodobało się taksówkarzowi. Gdy tylko kobieta wysiadła z auta po zakończonym kursie, mężczyzna podszedł do patrolujących okolice Pałacu Kultury i Nauki strażniczek miejskich, po czym powiadomił je o tym, co robiła w jego samochodzie pasażerka. Funkcjonariuszki niezwłocznie podjęły interwencję. Późniejsze zachowanie kobiety szokuje!

REKLAMA

Do zdarzenia doszło we wtorek, ok. godz. 11:00 w okolicach Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Do patrolujących teren strażniczek miejskich podszedł nagle pewien mężczyzna. Powiedział funkcjonariuszkom, że jest taksówkarzem i był świadkiem, jak podczas ostatniego kursu jego pasażerka skręcała na tylnym siedzeniu „papierosa” – podaje „Polsat News”. Dodał, że w składzie skręta zauważył „zielony susz”.

W międzyczasie taksówkarz cały czas śledził wzrokiem podejrzaną pasażerkę. Po opisaniu zdarzenia wskazał strażniczkom, gdzie obecnie znajduje się wspomniana młoda kobieta. Po opuszczeniu taksówki pasażerka zmierzała w kierunku stacji metra Centrum.

21-letnia kobieta przyłapana z „blantem” w centrum Warszawy. Okazało się, że była poszukiwana!

Mało brakowało, a strażniczki przyłapałyby podejrzaną na gorącym uczynku! Kiedy podeszły bliżej, 21-latka próbowała właśnie odpalić wcześniej przygotowanego skręta. W porę zorientowała się, że jest obserwowana, więc niemal odruchowo zawinęła „papierosa” do ust, po czym go połknęła!

REKLAMA

To jednak nie wszystko. Kobieta była bardzo zdenerwowana całą sytuacją, co przełożyło się na wybuch agresji. 21-latka była wulgarna wobec interweniujących funkcjonariuszek, co skłoniło strażniczki do założenia młodej kobiecie kajdanek. Wówczas z rąk podejrzanej wypadła jej torebka, a z niej plastikowa torebka z zapasem zielonego suszu oraz pięcioma innymi zawiniątkami.

Młoda kobieta wraz z przechwyconym przez strażniczki materiałem dowodowym została przekazana wezwanemu na miejsce patrolowi policji. Na komendzie przeprowadzono badanie testem narkotykowym. Okazało się, że „zielony susz” to marihuana. 21-latce zostanie prawdopodobnie postawiony zarzut posiadania narkotyków, jednak to nie jej jedyny problem. Policjanci odkryli, że kobieta była wcześniej poszukiwana.

Podziel się: