MON jest w trakcie przerzucania ok. 4000 tysięcy żołnierzy oraz 1000 różnych pojazdów wojskowych – w tym transporterów opancerzonych i moździerzy „Rak” – na wschodnią granicę Polski. W Nowej Dębie na Podkarpaciu odbędą się manewry z ich udziałem.
Ćwiczenia w zasadzie już trwają. Zanim żołnierze dostaną się na poligon w Podkarpackiem, ćwiczą przemieszczanie się po drogach publicznych – którego szybkość i sprawność może mieć bardzo dużą wartość w przypadku konfliktu zbrojnego.
Wojsko przemieszcza się z rubieży ściany zachodniej kraju – ze Szczecina, Słupska i Sulechowa w woj. Lubuskim. Kolumny wojskowego sprzętu będą przemieszczały się drogami ekspresowymi, autostradami i mniej ruchliwymi szosami. Przewidziano jednak trudności, które może spowodować tak duża ilość ciężkiego sprzętu na drogach o dużym natężeniu ruchu, dlatego wojsko będzie przemieszczało się głównie w nocy i wczesnym rankiem – kiedy ruch jest znikomy.
Manewry wojskowe w Nowej Dębie mają być największymi ćwiczeniami wojskowymi od lat i pierwszym tak masowym przerzutem sprzętu, wykorzystywanego przez polskie wojsko.