Do dramatycznego zdarzenia doszło na DK 305 w Wijewie w Wielkopolsce. W pewnym momencie kierujący oplem stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Wszystkich trzech pijanych pasażerów wypadło z auta.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z piątku na sobotę, z 7 na 8 listopada na drodze krajowej nr 305 w Wijewie w województwie wielkopolskim. Szczegóły dosłownie mrożą krew w żyłach.
– Trzech młodych mężczyzn w wieku 17, 19 i 20 lat poruszało się oplem w kierunku Kaszczoru, kiedy na łuku drogi kierowca najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w przydrożną barierę energochłonną, znak drogowy, a następnie auto wpadło do rowu, gdzie dachowało – podaje policja w Lesznie.
Cała trójka była nietrzeźwa
Policja podaje, że wszyscy podróżujący wypadli z pojazdu, a dwóch najstarszych odniosło obrażenia i trafiło do szpitala. Na ten moment nie wiadomo, który z nich siedział za kierownicą, ale wiadomo, że wszyscy byli nietrzeźwi.
– Wszystkie osoby poruszające się oplem w czasie zdarzenia wypadły z pojazdu… i wszystkie były nietrzeźwe. Dwóch starszych uczestników zdarzenia trafiło do szpitala. Policja teraz zajmuje się sprawą i ustala kto siedział za kierownicą oraz jakie były okoliczności i przyczyny zdarzenia – podano w policyjnym komunikacie.
