Pod Lesznem w woj. wielkopolskim doszło do makabrycznego wypadku. Dwa auta osobowe zderzyły się czołowo. W jednym z pojazdów podróżował aktor, znany z serialu „Ranczo”. Na szczęście artysta wyszedł z wypadku żywy, ale doznał kilku złamań.
Auto, którym jechał Piotr Pręgowski zderzyło się z innym samochodem. Do dramatycznych scen doszło w okolicach Leszna, w ostatnią niedzielę. Aktor jest znany m.in. z roli „Pietrka” w sławnym serialu „Ranczo”, emitowanym przed laty w telewizji TVP.
Do zdarzenia doszło 28 sierpnia Pręgowski wraz ze swoim menadżerem podróżowali do pracy, kiedy ich auto nagle wypadło z drogi, po czym uderzyło czołowo w Toyotę, najeżdżającą z przeciwka. W drugim samochodzie jechała matka z córką. Na szczęście skończyło się tylko na powierzchownych obrażeniach.
„To były ułamki sekund, przerażeni pomyśleliśmy, że to już koniec. Uderzenie było tak silne, że wyrzuciło nas na pobocze” – powiedział Piotr Pręgowski dla portalu „Fakt”.
Pietrek z „Rancza” miał wypadek. Jest połamany
Po wypadku na miejscu pojawiła się policja, strażacy oraz karetka pogotowia. Ze względu na obrażenia Pręgowski został zabrany do szpitala. Okazało się, że doznał kilku złamań. Stwierdzono złamanie kilku żeber oraz mostka. Szczęśliwie taki uszczerbek na zdrowiu tylko brzmi strasznie. W rzeczywistości aktor jeszcze tego samego dnia został wypuszczony do domu.
Lekarze przepisali mężczyźnie silne leki. Dostał także zalecenie oszczędzania się w najbliższych tygodniach. Pręgowski wyznał „Faktowi”, iż cieszy się, że żyje. Tę trasę pokonuje regularnie i wie, że już wcześniej dochodziło tam do wypadków. O wiele poważniejszych. Niektórzy mieli mniej szczęścia.
„Na poboczach jest pełno drewnianych krzyży, zginęło na niej mnóstwo ludzi. Od lat remontu drogi domagają się miejscowi, bo wypadki zdarzają się tutaj bardzo często. Myślę, że należałoby postawić tam znak ‘Czarnego punktu’, który ostrzegałby kierowców przed fatalną i pechową trasą” – mówił Pręgowski dla „Faktu”.
W znacznie gorszej kondycji po wypadku był srebrny Mercedes aktora. Auto skończyło swój żywot i nadaje się już tylko na złom. Została z niego miazga.