REKLAMA
ShareInfo.plWiadomościBohater memów wystartuje z list Konfederacji. "Panie Areczku..."

Bohater memów wystartuje z list Konfederacji. „Panie Areczku…” [FILM]

Bohater memów "panie Areczku" wystartuje z list Konfederacji
fot. Twitter / X

Do niedawna Stanisław Derehajło był postacią kultową, a z drugiej strony kompletnie nieznaną – przynajmniej nie z imienia i nazwiska. Zdjęcie samorządowca podbiło sieć pod postacią setek memów o „skąpym pracodawcy” i „panu Areczku”. Wczoraj w sieci pojawił się krótki spot, w którym wystąpił nie kto inny, jak Stanisław Derehajło. Okazuje się, że bohater memów wystartuje z list Konfederacji.

REKLAMA

Nie wiedzieć dlaczego samorządowiec z Podlasia swoją aparycją przypominał internautom „typowego” polskiego pracodawcę. To przysporzyło Stanisławowi Derehajło wielkiej memicznej kariery w Internecie – choć niechcianej, teraz może mu się ona bardzo przydać.

W rzeczywistości Derehajło nie jest „skąpym pracodawcą”, a wieloletnim samorządowcem z Bociek na Podlasiu. Był nawet wicemarszałkiem województwa podlaskiego, a w 2018 roku dostał się do Sejmiku Wojewódzkiego Województwa Podlaskiego z list PiS. W latach 2017-2021 pełnił funkcję sekretarza generalnego, a od 2021 prezesował partii Porozumienie – podaje „Wprost”.

Około dwa lata temu sieć zalała fala memów z „panem Areczkiem”. Nikt wówczas nie wiedział, kim w rzeczywistości jest mężczyzna, który występuje na śmiesznych, internetowych obrazkach. Tym samym Stanisław Derehajło niechcący stał się symbolem traktowania pracowników z góry. Teraz ma okazję nie tylko oczarować swój wizerunek, ale także wykorzystać ogólnopolską rozpoznawalność.

REKLAMA

Stanisław Derehajło wystartuje z list Konfederacji. „Panie Areczku…”

We wtorek na profilu samorządowca w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie z podpisem „Stanisław Derehajło – Wierny Podlasiu” z numerem 5. Z kolei na profilu Konfederacji w mediach społecznościowych pojawił się krótki spot z udziałem samorządowca.

„Panie Areczku, ale tak na poważnie, może Pan więcej zarobić, ale 15 października głosuje Pan na Konfederację. Tam są kandydaci na piątkę!” – mówi w krótkim nagraniu Stanisław Derehajło.

REKLAMA

Szybko pojawiły się spekulacje, że Derehajło będzie startował z list Konfederacji, co wkrótce zostało oficjalnie potwierdzone. Polityk stwierdził, że wiele partii oferowało mu start z ich list, ale Konfederacja przekonała go jednym:

„Konfederacja dała mi możliwość realizowania mojego programu – Podlasie Przyszłości, który opiera się na trzech filarach – Nowoczesne, Zielone i Bezpieczne. Jako jedyni nie oczekiwali, abym wyrzekł się swoich poglądów. To dla mnie najważniejsze” – podkreślił.

ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA