Niejasne jest prawdziwe stanowisko Chin, dot. rosyjskiej agresji na Ukrainę. W pierwszych dniach inwazji, strona chińska oświadczyła, że szanuje integralność terytorialną Ukrainy, ale rozumie w jakiej sytuacji jest Rosja. Wydaje się jednak, że Państwo Środka straciło cierpliwość do nieudolnych działań Federacji Rosyjskiej. Wzywają OBWE do stworzenia warunków dla dyplomatycznego rozwiązania tego konfliktu.
„Świat nie potrzebuje nowej zimnej wojny. Chiny opowiadają się za suwerennością i integralnością terytorialną wszystkich państw” – powiedział ambasador Chin przy ONZ Zhang Jun podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, cytowany przez „RMF24”.
„Świat nie potrzebuje nowej zimnej wojny. Chińskie stanowisko w sprawie kryzysu na Ukrainie jest jasne: (…) suwerenność i integralność terytorialna wszystkich państw musi być respektowana, zasady Karty Narodów Zjednoczonych musza być zachowane, a obawy dotyczące bezpieczeństwa wszystkich państw muszą być traktowane poważnie” – powiedział Zhang podczas posiedzenia Rady z udziałem szefa polskiego MSZ Zbigniewa Raua, występującego w roli przewodniczącego OBWE.
Dyplomata na forum ONZ wezwał OBWE do stworzenia warunków do dyplomatycznego rozwiązania konfliktu wywołanego przez Rosję na terytorium Ukrainy. W imieniu Chin poparł jednak rozmowy według planu, przedstawionego przez Federację Rosyjską. Skrytykował też nakładane na Rosję sankcje i ich wpływ na globalną gospodarkę i ceny energii. To zapewne swoisty uśmiech w stronę Putina, który cały czas reprezentuje większy kraj partnerski dla Chin, jakim Ukraina raczej nigdy nie będzie.
Chińczycy najwyraźniej mają dość waśni i najpewniej z wielką przyjemnością oddaliby się temu, co do tej pory robili najlepiej – wystawianiu faktur za eksport zarówno do krajów zachodnich, jak i Rosji. Ślamazarność Rosji sprawia dodatkowo, że NATO jest bardziej zjednoczone a USA – główny wróg Chińskiej Republiki Ludowej – rośnie w siłę.
Chiny przekażą Rosji sprzęt wojskowy?
Jak podał w niedzielę wieczorem amerykański „Financial Times” – Rosja miała rzekomo zwrócić się do Chin o pomoc w zakresie sprzętu wojskowego, który miałby pomóc Federacji Rosyjskiej w inwazji na Ukrainę. „Financial Times” powołał się na źródła u wysoko postawionych, amerykańskich urzędników.
Kontrę do tej informacji przekazała agencja „Reuters”, która zacytowała chińskiego ambasadora w USA. Ambasador odniósł się do sprawy krótko i zwięźle. Odpowiedział, że nic nie słyszał o żadnej pomocy militarnej dla Rosji ze strony Chin.