Ciało Anastazji już w Polsce. Przykre słowa ojca zamordowanej Polki

Ciało Anastazji sprowadzone do Polski. Jest wstępna data pogrzebu
fot. anastazja_pati / Instagram

Ciało 27-letniej Anastazji w końcu trafiło do Polski. Sprowadzenie zwłok tragicznie zmarłej na greckiej wyspie Kos Polki do kraju zorganizowała Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu. Tam matka zamordowanej dziewczyny zidentyfikowała córkę, a tym samym zobaczyła ją po raz pierwszy, odkąd Anastazja wyjechała na Kos. Grecy nie chcieli wcześniej pokazać ciała, ze względu na stopień rozkładu. To bardzo trudny moment dla rodziny wrocławianki. „Żeby to wszystko jakoś przetrwać…” – mówił ojciec zamordowanej Polki.

REKLAMA

Kończy się pewien epizod historii, którą przez ostatnie tygodnie żyła nie tylko Polska, ale i Grecja. Do Wrocławia sprowadzono ciało 27-letniej Anastazji, która została zamordowana na greckiej wyspie Kos, gdzie pracowała wraz ze swoim partnerem.

Jak informuje „Fakt” – niedawno mama Anastazji zjawiła się w gmachu Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, gdzie dokonano ostatecznej identyfikacji ciała 27-letniej Polki. Kobieta rozpoznała córkę po kilku szczegółach.

Teraz bliskim pozostało już tylko zorganizowanie pogrzebu Anastazji, czyli m.in. znalezienia firmy pogrzebowej, która zajmie się pochówkiem. Wstępną datę pogrzebu 27-letniej Polki wyznaczono na 14 lipca. Jak podaje „Super Express” – Anastazja ma spocząć na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu – spocznie w grobie wspólnie razem ze swoją babcią od strony ojca.

Rodzinie pozostało już tylko ostatecznie pożegnać Anastazję, choć jej ojciec przyznaje, że to najtrudniejszy etap. „Żeby to wszystko jakoś przetrwać, żeby to już było za nami, ten czas do pogrzebu jest najtrudniejszy” – powiedział mężczyzna w rozmowie z „Faktem”.

REKLAMA

Ciało 27-letniej Anastazji sprowadzone z wyspy Kos do Wrocławia

Anastazja pochodziła z Wrocławia. Na grecką wyspę Kos pojechała w celach zarobkowych wraz ze swoim partnerem. Feralnej nocy z 12 na 13 czerwca dziewczyna zaginęła bez śladu. Najpierw szukał jej chłopak, a później wszyscy mieszkańcy wyspy. Tydzień później ciało Polki odnaleziono nagie, zawinięte w worki na śmieci i porzucone na bagnistym terenie. 27-latka została zamordowana, a wcześniej prawdopodobnie brutalnie zgwałcona. Głównym podejrzanym w sprawie pozostaje 32-letni obywatel Bangladeszu, który w Grecji przebywał legalnie. Ciało Anastazji znaleziono zaledwie kilometr od lokum, w którym mieszkał.

Podziel się: