Nawet gdy ukisimy wysokiej jakości ogórki, to podczas późniejszej konsumpcji może okazać się, że niektóre z nich są puste w środku. Dlaczego tak się dzieje? Wszystko wyjaśniamy.
Ogórki kiszone to jeden z najsmaczniejszych i najbardziej uniwersalnych przetworów na zimę. Takie warzywa świetnie pasują do sałatek czy zup. Czasami zdarza się, że po ukiszeniu warzywa są puste w środku, gorzkie, suche bądź całkowicie zepsute i nie nadają się do jedzenia.
Kiszone ogórki wychodzą puste w środku – dlaczego tak się dzieje?
Zazwyczaj puste w środku wychodzą ogórki zbyt duże albo takie, które po zakupie przebywały kilka dni w domu, czekając na ukiszenie. Czas działa na niekorzyść tych warzyw, z każdym dniem tracą one wodę i elastyczność. Za kiszenie najlepiej zabrać się tuż po zakupie.
Najwięcej smaku i soczystości zawsze będą miały ogórki małe i świeże. Zanim ulokujesz je w słoiku, namocz je przez godzinę w chłodnej wodzie – to sprawi, że nabiorą jeszcze lepszego smaku.
Dlaczego ogórki kiszone są czasami zepsute lub niezbyt smaczne?
Kiszonki nie będą nas zachwycać smakiem, gdy przesadzimy z ilością przypraw. Część z nich gorzknieje wraz z upływem czasu, co rzutuje na ich smak. Warzywa po ukiszeniu mogą się też zepsuć, kiedy niedokładnie je opłuczemy albo nie wyparzymy słoików. Niezwykle istotny jest także poziom wody, którą wlewamy do słoików – warzywa powinny być w niej w pełni zanurzone, inaczej zaczną się psuć.