Czy do polskiego Pałacu Prezydenckiego jest w stanie dodzwonić się każdy? Na to wygląda! Para rosyjskich youtuberów znów nabiła w butelkę prezydenta Andrzeja Dudę. Dzięki zdolnościom technicznym internetowym twórcom udało się podszyć pod prezydenta Francji. Głowa polskiego państwa w końcu zorientowała się, że coś jest nie tak, ale rozmowa z oszustami trwała ponad siedem minut – podaje „RMF24”.
Wzbudzić niepokój może fakt, że rozmowa miała miejsce we wtorek – tuż po katastrofie w Przewodowie. Przypomnijmy, że na suszarnię w tej miejscowości – w wyniku awarii – spadła we wtorek 15 listopada rakieta ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, zabijając dwóch mężczyzn.
Rosyjscy youtuberzy skutecznie spróbowali podszyć się pod prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Andrzej Duda odebrał połączenie od oszustów, którzy próbowali uzyskać informacje o incydencie w Przewodowie.
Po eksplozji rakiety w Przewodowie, w czasie trwających łączeń z głowami państw i szefów rządów doszło do połączenia z osobą podającą się za Prezydenta Francji Emmanuela Macrona. 1/2
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) November 22, 2022
Andrzej Duda po raz kolejny „wkręcony” przez rosyjskich youtuberów. „Cześć Emmanuelu, czy to ty?”
„Cześć Emmanuelu, czy to ty? Na linii Andrzej Duda” – mówi na początku nagrania prezydent. Po „potwierdzeniu tożsamości” przez rosyjskiego youtubera, prezydent Polski kontynuował: „Dziękuję za telefon. Jak zapewne wiesz, sytuacja jest bardzo trudna. Dziś po południu w pobliżu granicy z Ukrainą doszło do eksplozji, na naszym terytorium i to była rakieta. Bez wątpienia była to rakieta. Kto ją wystrzelił, nie wiemy. Start był gdzieś na wschodzie.”
Później Duda mówi, że w Przewodowie prawdopodobnie spadła rosyjska rakieta. Informuje youtubera, że już zapytał sekretarza NATO Jensa Stoltenberga o możliwość uruchomienia artykułu 4. NATO. Przekazał też, że rozmawiał o incydencie z prezydentem USA Joe Bidenem. Na pytanie Rosjanina, czy prezydent Stanów Zjednoczonych oskarża Rosję o uderzenie rakiety, Andrzej Duda odpowiedział, że nie.
Następnie Rosjanin zaczął drążyć temat pytając, czy na Lubelszczyźnie mogła spaść ukraińska rakieta. „Nie wiem, prezydent Biden powiedział, że wyśle amerykańskich ekspertów, żeby pomogli naszym w śledztwie, więc będzie to wspólne śledztwo. Będę czekał na wynik ich śledztwa” – podkreślił Duda w rozmowie z youtuberem.
Potem oszust pyta o zdanie Wołodymyra Zełeńskiego w tej kwestii. Duda odpowiada, że prezydent Ukrainy twierdzi, że na Przewodów spadła Rosyjska rakieta. „Ale znasz jego sytuacje, on po prostu chce prosić o więcej broni” – mówi youtuber.
„Emmanuel, uwierz mi, jestem wyjątkowo ostrożny. Emmanuel, to jest wojna i myślę, że obie strony będą się wzajemnie oskarżać” – odpowiedział Duda. Na to youtuber stwierdza, że „niepotrzebna nam eskalacja pomiędzy Rosją a NATO”.
„Emmanuel, myślisz, że chce wojny z Rosją? Nie, uwierz mi, nie chcę wojny z Rosją. Uwierz mi, jestem bardzo ostrożny. Mówię wyłącznie o artykule 4, a nie o artykule 5 NATO” – zarzekał się prezydent RP.
Duda myślał, że rozmawia z Macronem. „Minister napisał, że to była rosyjska rakieta, bo została wyprodukowana w Rosji”
Następnie Rosjanin dopytał, co w sytuacji, jeśli rzeczywiście okaże się, że na Przewodów spadła rakieta rosyjska. „Porozmawiamy z naszymi sojusznikami, z tobą, z prezydentem Bidenem. Będziemy musieli znaleźć rozwiązanie tej sytuacji (…)” – mówi Duda.
Polskiego prezydenta zapytano także o oświadczeniu MSZ, w którym stwierdzono, że na Lubelszczyźnie spadła rosyjska rakieta. „Nasz minister spraw zagranicznych w tym oświadczeniu napisał, że to była rosyjska rakieta, ponieważ została ona wyprodukowana w Rosji” – stwierdził Duda.
W dalszej części rozmowy Duda mówi o swoich obawach, stwierdzając, że boi się o ukraińskie elektrownie jądrowe i ewentualną katastrofę atomową bardziej, niż rosyjskich „brudnych bomb”.
https://www.youtube.com/watch?v=6xnFebPVzVI&feature=emb_title