Dzielna 5-latka uratowała życie mamy! Zadzwoniła pod 112

5-latka uratowała życie swojej mamie
fot. Pixabay

Bohaterska postawa 5-letniej dziewczynki pozwoliła uratować życie jej matki! Widząc, co dzieje się z mamą, mała Lenka nie spanikowała i nie zaczęła płakać, ale podjęła natychmiastowe działanie. Dziewczynka chwyciła za telefon i zadzwoniła pod numer alarmowy 112, aby wezwać pomoc. W rozmowie z dyspozytorką poradziła sobie zapewne lepiej, niż niejeden dorosły!

REKLAMA

Do zdarzenia doszło we wtorek, 4 lipca, po godz. 19:00 w powiecie mrągowskim, w woj. warmińsko-mazurskim. Dyspozytorka numeru alarmowego 112 usłyszała w słuchawce cienki, dziecięcy głosik. Mogła pomyśleć, że to jakieś przypadkowe dziecko dorwało się do telefonu rodzica, a potem zaczęło się nim bawić. 5-letnia Lenka – choć przestraszona – wypowiadała się bardzo konkretnie. Okazało się, że malutka właśnie ratuje życie swojej mamy.

„Dzień dobry Pani, bo moja mama ma malutkie dziecko i w ogóle mama leży tutaj w łazience i…. Pani przyjedzie?” – powiedziała 5-latka do dyspozytorki numeru 112. Lenka była przestraszona, ale zachowała zimną krew i sprawnie wytłumaczyła, co tak właściwie się stało.

5-letnia dziewczynka uratowała życie swojej mamy. Zaradna Lenka chwyciła za telefon i zadzwoniła pod numer alarmowy

Kiedy dyspozytorka zapytała ją o szczegóły, Lenka wyjaśniła, że jej mama leży na podłodze w łazience. Opisała, iż jej mama wcześniej jej odpowiadała, ale w pewnym momencie przestała to robić. Operatorka numeru 112 miała już wystarczający ogląd sytuacji, ale nie to było najbardziej zadziwiające. Dziewczynka wyrecytowała jej – ze wszystkimi szczegółami – pełny adres zamieszkania. Dzięki temu w bardzo krótkim czasie dyspozytorka mogła wysłać na miejsce służby.

„Policjanci, którzy przybyli na miejsce zastali nieprzytomną kobietę leżącą na ziemi w łazience, która odzyskała świadomość dopiero po pomocy udzielonej przez ratowników medycznych, których wezwała jej córeczka” – przekazała policja, przytacza „Fakt”.

REKLAMA

Funkcjonariusze podkreślili, że na pochwałę zasługuje nie tylko postawa dziewczynki, ale rodziców, którzy nauczyli tak małe dziecko jak reagować w takich sytuacjach.

Podziel się: