Jak podało w środę Ministerstwo Obrony Ukrainy – rosyjscy żołnierze w Mariupolu przez parę dni wielokrotnie i zbiorowo gwałcili pojmaną Ukrainkę. Wszystko to na oczach jej 6-letniego syna. Niestety, na skutek tego tragicznego procederu kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.
„W Mariupolu rosyjscy okupanci na zmianę gwałcili kobietę przez kilka dni na oczach jej sześcioletniego syna. Kobieta później zmarła z powodu obrażeń. Jej syn osiwiał” – napisał resort na Twitterze, zacytowany przez „Polsat News”.
To „ruski mir” dodaje resort. „Ruski świat”.
„To nie jest filmowy horror. Gwałt, przemoc, morderstwo – to oznacza >>ruski mir<<” – dodano.
Rosyjski żołnierz o gwałtach jego kolegów. Bolszewicka dzicz wciąż żywa w nieproszonych gościach spod Uralu
Kilka dni temu Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przechwyciła rozmowę telefoniczną żołnierza z jego dziewczyną, która prawdopodobnie przebywa w Rosji. Żołnierz mówił, że jego koledzy zgwałcili kobietę i 16-letnią dziewczynę. SBU poinformowało o tym na kanale Telegram.
„Ludzie tu już dziczeją, sami nie wiedzą, co robić: a to sobie j…ą z granatnika, a to j…ą całą serię z karabinu. W sąsiedniej wiosce chłopcy zgwałcili dorosłą kobietę i 16-letnią dziewczynę” – opowiada żołnierz w rozmowie.
Co ciekawe, żołnierz dodał, że jego zdaniem „gwałcicieli należy rozstrzeliwać w ch*j”.
MSW Ukrainy: Rosyjscy żołnierze odpowiedzą za gwałty… jeśli uda im się przeżyć
„Każdy rosyjski żołnierz zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za gwałty na ukraińskich kobietach i dziewczynach, jeśli przeżyje” – powiedziała w środę Kateryna Pawliczenko, wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy.
„Od początku wojny ukraińscy funkcjonariusze organów ścigania otrzymywali doniesienia, że rosyjskie wojsko popełniło brutalne przestępstwa, w tym seksualne, wobec ludności cywilnej. W rozmowach przechwyconych przez naszych żołnierzy okupanci chwalą się nawet takimi ‘wyczynami’” – mówiła Pawliczenko, cytowana przez agencję Ukrinform.
Jak zapowiedziała, poczucie bezkarności rosyjskich żołnierzy jest złudne i krótkotrwałe. Resort zapowiada znalezienie winowajców i pociągnięcie ich do odpowiedzialności za bestialskie wykorzystywanie ludności cywilnej dla własnej zabawy, czy „zabicia czasu”.
„Okupanci czują się bezkarni, ale jest to krótkotrwałe” – dodała.