REKLAMA
ShareInfo.plWiadomości"Ile brał Jezus za sakramenty?". Internautka zmiażdżyła księdza pytaniem. Wybrnął?

„Ile brał Jezus za sakramenty?”. Internautka zmiażdżyła księdza pytaniem. Wybrnął?

fot. Freepik.com

Pewna internautka zadała księdzu bardzo trudne pytanie. Nie jest tajemnicą, że duchowni z reguły liczą sobie bardzo duże pieniądze za udzielenie sakramentów. Czy to ślub, chrzest czy pogrzeb – zawsze trzeba mieć odłożone trochę gotówki, aby ksiądz mógł odprawić święte obrzędy. Wobec „obyczaju” płacenia duchownym za sakramenty, internautka zapytała znanego księdza „ile brał Jezus” za udzielenie ślubu.

REKLAMA

W teorii zazwyczaj świat jest prostszy, niż w praktyce. W teorii także, na żadnej parafii – a przynajmniej w większości – nie znajdziemy oficjalnego cennika „duchowych usług”. W praktyce jednak, można określi sytuację popularnym żartem: „Co łaska, minimum 50”. Oczywiście z uwagi na gwałtowny spadek siły nabywczej naszej waluty, 50 to już tylko symboliczna liczba, która przylgnęła do tego „powiedzenia”.

Jak podaje portal „o2” – w ubiegłym roku Instytut Badawczy ABR SESTA przeprowadził badanie, które wykazało, że cena za udzielenie chrztu przez katolickiego proboszcza w Polsce waha się w przedziale cenowym 50-300 złotych! Za ślub trzeba się oczywiście wykosztować bardziej, choć wartość błogosławieństwa dla młodej pary zależy już od konkretnego duchownego.

„Płaci się za posługę, a nie za sakrament”. Ksiądz popisał się w odpowiedzi księgową sztuczką

Ilość pieniędzy, jaką księża „kasują” za sakramenty nierzadko jest przedmiotem kontrowersji. Ludzi denerwuje fakt, że za wszystko w kościele trzeba płacić. Od regularnej ofiary na niedzielnej mszy, przez zamawianie mszy w konkretnej intencji, aż po sakramenty – włącznie z pogrzebem, który jest oczywistym obciążeniem psychicznym dla żałobników, a na dodatek jeszcze kosztem finansowym.

REKLAMA

Jedna z internautek zapytała popularnego na TikToku księdza – Sebastiana Picura – czy Jezus też pobierał opłaty za swoje sakramenty. „Ile zarabiał Jezus za udzielanie sakramentu chrztu, ślubu i tak dalej” – pytała internautka.

Trzeba przyznać, że pytanie „wbija szpilę”. Jak duchownemu udało się z tego wybrnąć? Bardzo prosto. „Za Sakrament się nie płaci. Jest ofiara na posługę, kwiaty itp.” – odpowiedział ks. Sebastian Picur.

„Pytam, ponieważ syn mojej siostry chodzi do ósmej klasy i jeszcze nie miał komunii. Ksiądz nie chce go dopuścić, gdyż siostry na to nie stać” – napierała dalej internautka. Inna dodała, żeby wobec tego duchowny zdradził, „ile Jezus brał ofiary za posługę”. Na ten komentarz duchowny już jednak nie odpowiedział.

REKLAMA

REKLAMA
REKLAMA
ZOBACZ TAKŻE
Jacek
Redaktor portalu Shareinfo.pl. Pisaniem dorabiałem od czasów liceum, jednak pierwsze przejawy lekkiego pióra dostrzegła moja polonistka już w gimnazjum. W 2023 roku ukończyłem międzynarodowe stosunki gospodarcze na jednej z poznańskich uczelni. W obszarze szeroko pojętej ekonomii kształcę się w dalszym ciągu. Prywatnie z krwi i kości Polak o wielkich aspiracjach, ale znikomym wpływie na rzeczywistość.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google ←

REKLAMA