Z informacji przekazanych przez Onet wynika, że Jarosław Kaczyński miał ogłosić swoim współpracownikom plan odejścia z roli prezesa PiS i przekazanie tego stanowiska młodszemu pokolenia. Zmiana ma nastąpić w przyszłym roku.
Informator Onetu przekazał, że tym razem decyzja Kaczyńskiego ma być „ostateczna i nieodwołalna”. Lider PiS wielokrotnie wspominał o politycznej emeryturze, a teraz rzekomo już przed kilkoma tygodniami miał to ogłosić swoim współpracownikom.
Kaczyński nie wybierze swojego następcy
Sam Kaczyński nie chciał wskazywać nazwiska swojego następcy i zostawił tę decyzję kongresowi partii. Lider PiS-u nie chce wprowadzać zamieszania i jest zdania, że walka o przywództwo nie byłaby dla niej w tym momencie dobra.
Wychodzi więc na to, że nowego prezesa Prawa i Sprawiedliwości wybierze kongres wyborczy ugrupowania, który ma się odbyć w pierwszej połowie 2025 roku. Posłowie partii zapewniają, że nie będzie to żaden „spadkobierca polityczny”, jak to często opisują dziennikarze.
– Chciałbym, żeby pan prezes jak najdłużej był szefem Prawa i Sprawiedliwości, spajał nasz obóz. A potem chciałbym również wystartować w tym zaszczytnym wyścigu, w tej konkurencji – mówił były premier Mateusz Morawiecki w Radiu Zet 12 stycznia.