Długoterminowe prognozy pogody jasno wskazują, że już za kilkanaście dni temperatura w wielu regionach w naszym kraju wyniesie w dzień tylko 2-3°C, a noce mogą być ze sporymi przymrozkami. To więc ostatni moment, aby zadbać o swoje rośliny w ogrodzie. Krzewy, kwiaty i drzewka trzeba odpowiednio zabezpieczyć przed zimą. Podobnie jest z tują.
Jak uratować tuję przed zimą?
Opieką powinieneś otoczyć zwłaszcza młode tuje, które po raz pierwszy zetkną się z mroźną aurą. Wystarczy, że nawodnisz glebę, na której rosną. Zanim przymrozki i mrozy pojawią się na dobre, wszystkie tuje podlej, nie żałując przy tym wody. Zimny wiatr może wysuszać drzewka, więc zaczną one przyswajać płyn z gleby.
Co więcej, rośliny powinieneś podlewać także i zimą, ale tylko w dniach tymczasowej odwilży. Niezłym patentem jest też ściółkowanie. Pozwala ochronić tuje przed ekstremalnie niskimi temperaturami.
Zalety usuwania śniegu z tui
Nie zapomnij o cyklicznym pozbywaniu się nadmiaru śniegu z drzewek. Jeśli tego nie zrobisz, to któregoś cieplejszego dnia roztopi się, a woda osiądzie na gałązkach i potem zlodowacieje. To natomiast może przyczynić się do powstania deformacji na roślinie, a w najgorszej sytuacji do masowego połamania się gałązek.