Kolejne dowody na terminalną chorobę Putina? Widać to po jego twarzy

Twitter | max seddon

Pojawiły się kolejne plotki na temat rzekomej poważnej choroby Władimira Putina. Wszystko za sprawą widoku jego twarzy podczas wystąpienia na posiedzeniu Rady Ustawodawców. Była ona opuchnięta, a sam prezydent Rosji się jąkał.

REKLAMA

Władimir Putin był gościem Rady Ustawodawców, w trakcie której omawiał temat działań wojennych w Ukrainie. Jego wystąpienie wywołało spore poruszenie, nie tylko za sprawą gróźb o użyciu broni nuklearnej, ale także kolejnych plotek o jego stanie zdrowia.

Prezydent Rosji po raz kolejny miał wyraźnie opuchniętą twarz. W trakcie przemówienia wielokrotnie było widać, jak się męczy, a do tego sapał. W pewnych momentach zaczynał nawet się jąkać.

REKLAMA

Są to kolejne „dowody” na poważną chorobę Władimira Putina. Podczas poprzednich wystąpień zauważono podobne zachowania. Eksperci przyznali, że nienaturalnie drżą mu ręce, a niekiedy musi włożyć sporo wysiłku, aby się wypowiedzieć.

Putinowi przypisuje się także raka tarczycy. Według dziennikarzy prezydenta bardzo często odwiedza Jewgienij Seliwanow – chirurg onkologiczny specjalizujący się właśnie w raku tarczycy.

REKLAMA

Podziel się: