Koszmarny efekt globalnego ocieplenia. W górach wyłaniają się kolejne zwłoki

Alpy
Fot. Pixabay.com

Globalne ocieplenie i regularnie rosnąca temperatura dają się we znaki również w Alpach Szwajcarskich. Efektem tego jest nie tylko mniejsza pokrywa śnieżna, ale także odsłanianie makabrycznych widoków w postaci ciał alpinistów.

REKLAMA

Onet informuje, że lodowce w Alpach coraz szybciej topnieją, również na wysokości powyżej 4000 m n.p.m. Tylko w 2022 roku straciły one kilometr sześcienny objętości lodu, co przekłada się na równowartość 900 mld litrów wody. Skutkuje to różnymi niekorzystnymi zjawiskami.

Ciała i samoloty pojawiają się na topniejących lodowcach

Serwis „Swiss Info” podaje z kolei, że topniejące lodowce wyłaniają kolejne ciała wspinaczy i zaginionych osób, które nie przeżyły wędrówki w Alpach. Przykładem jest lodowiec Theodule w południowej Szwajcarii, gdzie szwajcarska policja niedawno znalazła ciało niemieckiego wspinacza, który zaginął 37 lat wcześniej.

W 2017 roku z kolei na topniejącym lodowcu Tsanfleuron znaleziono ciało pary, która nie wróciła z wędrówki 75 lat wcześniej. Wykazano, że Francine Dumoulin i jej mąż Marcelin zaginęli w lipcu 1942 roku. Zajmowali się górskimi krowami i osierocili szóstkę dzieci.

REKLAMA

Onet przypomniał także, że przed kilkoma laty dokonano innego sensacyjnego odkrycia w postaci amerykańskiego samolotu Dakota C-53. Miało to miejsce w lodowcu Aletsch w kantonie Valais. Maszyna rozbiła się w listopadzie 1946 roku.

Podziel się: