Michał Kołodziejczak dołączył do KO i od tego momentu jest mocno krytykowany przez PiS. Rząd zarzuca mu niekonsekwencję i prorosyjskość, przetaczając jego słowa z przeszłości. Nikt się nie spodziewał, że w jego obronie stanie Paweł Kukiz, który jest bliskim sojusznikiem PiS-u.
Wiele osób jest zdziwionych słowami Pawła Kukiza wobec lidera AgroUnii. Poseł niedawno przyznał, że bardzo możliwe jest, iż wystartuje w wyborach z list partii rządzącej.
Natomiast partia Jarosława Kaczyńskiego ostro krytykuje Michała Kołodziejczaka po ogłoszeniu, że zostanie „jedynką” Koalicji Obywatelskiej w Koninie.
Kukiz broni Kołodziejczaka
– Jeśli ma czyste intencje i chce coś zrobić, to, żeby się dostać do Sejmu, musi do kogoś dołączyć. Nie ma w Polsce możliwości indywidualnego startu do Sejmu – powiedział Kukiz w rozmowie z „Super Expressem”. – Będę go trochę usprawiedliwiał – dodał.
Do uprzejmych słów Pawła Kukiza odniósł się już Michał Kołodziejczak. – Oszukało go PSL, a teraz PiS. Jak już się wszystko przewali, usiądę z nim na poważną rozmowę. Pozdrawiam cię Pawle, często o Tobie myślę i ufam, że już nikomu nie dasz się nigdy wykorzystać – stwierdził w „SE” lider Agrounii.