Lubelskie. Młoda kobieta spłonęła żywcem. Zatrzymano 46-latkę

Na Lubelszczyźnie spłoną drewniany dom a wraz z nim 33-letnia kobieta
fot. Pixabay

Pożar w miejscowości Brzostówiec na Lubelszczyźnie wybuchł w biały dzień. Ogień strawił stojący tam drewniany dom, w którym przebywała młoda kobieta. Właścicielce domu, która zdążyła uciec przed płomieniami, nic się nie stało. Z racji okoliczności cały incydent jest bardzo tajemniczy. Sprawą zajmują się policyjni śledczy pod nadzorem prokuratury.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło w ok. godz. 12:00 w środę, 10 maja. W miejscowości Brzostówiec, niedaleko Radzynia Podlaskiego w woj. lubelskim, zapalił się drewniany dom. O pożarze zostali zawiadomieni lokalni policjanci oraz jednostka straży pożarnej. Niezwłocznie udali się na miejsce, jednak z płonącego budynku nie udało się wydostać młodej kobiety, która spaliła się tam żywcem. Jakimś cudem pożar przeżyła właścicielka domu, której nic się nie stało.

To ona powiedziała interweniującym na miejscu służbom, że wewnątrz płonącego domu została jej koleżanka. 46-latka była pod wpływem alkoholu, ale finalnie okazało się, że mówiła prawdę. W strawionej przez pożar kuchni strażacy odnaleźli zwęglone zwłoki 33-letniej kobiety – donosi „Fakt”.

REKLAMA

Tragedia na Lubelszczyźnie. W trakcie libacji alkoholowej zapalił się drewniany dom. Młoda kobieta spłonęła żywcem

Nie wiadomo na razie, co było bezpośrednią przyczyną pożaru. Według wstępnych ustaleń obie kobiety spotkały się w domu dzień wcześniej. Piły tam razem alkohol. Przed południem właścicielka zaczęła smażyć naleśniki i to wówczas miało dojść do zapalenia się budynku. 46-latka zdążyła wybiec z domu. Nie wiedzieć czemu, jej 33-letnia koleżanka została w środku, a potem zginęła w płomieniach.

„Czynności na miejscu zdarzenia wykonywane były pod nadzorem prokuratora, decyzją którego ciało 33-latki zostało zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Na miejscu prowadzone były również oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. Trwa wyjaśnianie wszystkich okoliczności” – przekazał w rozmowie z „Faktem” Piotr Mucha, rzecznik prasowy policji w Radzyniu Podlaskim.

REKLAMA

Badanie trzeźwości 46-latki wykazało, że miała 3 promile alkoholu w organizmie. Kobieta została zatrzymana przez policjantów. Gdy wytrzeźwieje, złoży wyjaśnienia. Zeznanie zadecydują, czy zostaną postawione jej jakieś zarzuty.

Podziel się: